To ja wypośrodkuję sugestie.
Największym zagrożeniem dla roślin oczekujących w doniczkach jest przesuszenie. U Ciebie jest piach, więc niezależnie od tego, czy zostaną w doniczkach, czy będą posadzone do gruntu, to i tak będziesz musiał bardzo pilnować podlewania. Gdybyś miał glinę, to wystarczyłoby podlać co kilka dni i dałyby radę, ale w piachu "nie ma letko", trzeba doglądać co chwila, czy jest odpowiednia wilgoć (nawet w przypadku wielu dobroci wsypanych do dołka). Reasumując - rób tak, jak Ci serce podpowiada.

To jest kwestia złożona

1. Lepiej było by od razu, bo nie chcę by długo stały i wiatr nimi targał.
2. Postawił bym na próbę na rabacie i popatrzył gdzie najlepiej mi pasuje, w jakiej rozstawie itd. Ale nie postawię, bo trochę wieje.
3. Teraz mam więcej czasu, bo urlop.
4. Pogoda ma być gorąca, trochę się tego obawiam.
5. Podlewania się nie boję, raczej nigdy mi nic nie padło po posadzeniu. Ale drzewa to większy strach, bo droższe.

Odnośnie sadzenia drzew
Daj se na luuuzzz
Nic im nie będzie
Przecie cały czas siedzą w tych donicach w szkółce i zapewne pozostałyby w nich cały czas jak to w szkółkach
Podlej je postaw w spokojne miejsce i niech czekają - bez pośpiechu
Posadzisz za tydzień dwa albo i za miesiąc
Mój grujecznik stał w donicy od jesieni po wiosnę -całą zimę stał w donicy na tarasie …

Jeszcze jedno, podpytałem w szkółce, czy trochę rozluźnić bryłę korzeniową. Odpowiedź była, że NIE.

A teraz brzozy Doorenbos. Tutaj tym bardziej myślę, czy dobre sadzonki? Czy miejsce szczepienia jest ok? Wielkość taka jak była umówiona.


Teraz zbliżenia, po kolei.

Czy szczepienie to jest miejsce nr 1? Widzę tam lekki skos na pniu jako ślad szczepienia?

Tylko cały pień aż do miejsca nr 2 jest innego koloru? Czy tak jest ok?

No i to miejsce nr 2? Różnica w korze wynika z wieku pędów? Czemu wygląda jakby było ucięte i pęd boczny zrobił się przewodnikiem?

Jesuuuu jak ja tego nie ogarniam. Głupi jestem

Wiola, liczę na opinię. Wiem, że Ty to ogarniasz. I masz te brzozy. Zresztą chętnie każdego posłucham. Bo naprawdę nie wiem.

Te brzozy mi podejrzanie wyglądają, ale niech się koś mądrzejszy wypowie, żebyś nie miał kiedyś pnia zwykłej brzozy, a dopiero później doorenbosa. Wszystkie tak wyglądają?

Marcin89 napisał(a)

Jeszcze jedno, podpytałem w szkółce, czy trochę rozluźnić bryłę korzeniową. Odpowiedź była, że NIE.

Szkolkarze mają różną doświadczenia z klientami. Nie dziwię się, że tak odpowiedział. Gdyby powiedział tak i by padły, to winien byłby on, bo przecież tak ci doradził.

My w szkółce przy przesadzaniu do większych donic albo przy sadzeniu na budowach nacinamy bryłę nożem, tak na szagę.

Daria, wszystkie raczej. Coś mi świta teraz. Wiola mówiła, żeby miejsce szczepienia było nisko. A coś czuję to miejsce nr 2 to jest oczko szlachetne Doorenbos zaszczepione na podkładce zwykłej brzozy. I wypuściło jak to z oczka pod kątem, a potem poszło w górę.

Zapytaj w szkółce z której kupiłeś.
Myślę, że są szczepione na zwykłej brzozie brodawkowej.