Marcin, a nie dzwoniłeś do Kaczergisu o te amanogawy? Masz blisko, bliżej niż ja

a ja właśnie myślę czy by tej zimnej soboty nie wykorzystać właśnie na wyprawę do nich (bo w ogrodzie pewnie nic nie podziałam jak taka zimnica), ale po Kanzan i magnolię Susan lokalnie takie małe te Susanki- ledwo metrowy krzaczorek,za mała mi się widzi taka magnolia.
____________________
JoanNa
30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia