Moje czosnki, mają jedną wadę. Szybko robią im się brzydkie liście. Dobrze je sadzić gdzieś z tyłu, kwiatostany jeszcze cieszą, a liście są ukryte.
Gladiator, wysoki.
Czosnek Krzysztofa, tu w fazie pąka.
Ma wyjątkowe duże kwiaty i niezwykle trwale. Bywa, że liści już nie ma a kwiat jeszcze stoi.
Pamięć ludzka jest zawodna, wyleciało mi z głowy co za czosnek, a wiedziałam. Ale już wiem. To czosnek Karatawski.