Wypatrzyłam jakąś ciekawostkę:czosnek karatawski Nie spotkałam się z takim. Bardzo ciekawie wygląda.
Dyptam również nigdy nic złego mi nie zrobił, więc nie wiem , jak tak naprawdę z nim jest. Kiedyś nawet próbowałam za pomocą liści rozpalić grilla (bo podobno są świetne na rozpałkę), ale to jakiś mit. Wcale się nie palą [/qc\


Cebule czosnku karatawskiego można, przynajmniej u nas bez problemu kupić w sklepach ogrodniczych. Jest niewysoki, dla mnie ma same zalety i co roku niezawodnie wychodzi z ziemi, ale za bardzo nie zwiększa swojej liczebności. O Dtyptamie, niestety dużo złego słyszałam, ale uważam i nie ryzykuje, ponoć w gorące dni trzeba go omijać. Mnie się podobają jego nasienniki po kwitnieniu, ponoć wykorzystywane są w bukieciarstwie. Sama dawałam go do wazonu jako wypełniacz przy innych kwiatach.

Hosty w takiej ilości wyglądają imponująco
ale zachwycił mnie ten czosnek, nie znam go, chwalisz jego liście, chyba będę szukać, dodałam sobie fotę i nazwę do inspiracji ogrodowych


Misię oglądała cała rodzina i to ile razy, w szoku, że identiko, jak Pucuś
dzięki Bożenko i pozdrawiam
p.s. nie mogę znaleźć ich, gdzie kupiłaś?

To czosnek karatawski,miłe Panie. Pozdrawiam.
Ślicznie uchwycony. Moje giną w kocimiętce.