Uśmiałam się z tego filmiku

Mimo wszystko zabawne jest jak ucieka z miejsca zbrodni z podkulonym ogonem i obserwuje mnie zza roga ściany jak sprzątam i wyzywając ją pod nosem a potem jak tylko skończę sprzątać wychodzi dumnie z wyprostowanym ogonem i patrzy mi prosto w oczy jakby sobie ze mnie kpiła „znowu wygrałam”.

Ogrodniczka pełną gębą
Weszłaś na wyższy level.
Ja może w sobotę spróbuję wysiać pomidory.
Miałam juz tego nie robić, ale skusiłaś mnie

Jako psiara całe życie, totalnie nie potrafię zrozumieć, jak koty to robią, że człowiekiem rządzą i jeszcze do tego wszystko im się wybacza

Ponoć naciową jak się wysieje to kolejną zimę przetrwa w gruncie tylko trzeba okryć.

Ania chciałabym już zobaczyć ten zielony "las" w twoim nowym warzywniku Podziwiam pracę

Nie trzeba. Jeśli jest duży mróz albo obfite opady śniegu to część listków lekko podmarza, ale wystarczą 3-4 dni z plusową temperaturą i pojawiają się świeże listki. Ta pietruszka naciowa wysiana z poprzednim sezonie zdatna jest do użycia do maja. Potem zmieniają nieco kształt i zaczynają wytwarzać pędy z nasionami.