Pietruszka kiełkuje bardzo długo, chyba najdłużej ze wszystkich warzyw. Z tego powodu często się ją wysiewa jesienią.

Wielkie dzięki za odpowiedź. To wszystko wyjaśnia. Następnym razem może spróbuję wysiać jesienią jak tak.
Uff, bardzo mi pomogłaś

Moje papryki mają świetnie rozbudowany system korzeniowy. Jestem w szoku co robią te kwasy humusowe. Zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze jednego przesadzania do większych doniczek ale jeśli nawet to zrobię to w pierwszej połowie kwietnia.

Fajnie się ogląda ten twój warzywny zawrót głowy

Oszalałam

Makao napisał(a)

Siałam. Kiedyś kupowałam ale wyginęły. Teraz będą rosły na brzegach skrzyni z warzywami. Potrzebuję 6 kępek po 3 sadzonki. Mam na razie 3 gotowe i czekam na wzmocnienie się drugiej serii żeby stworzyć 3 kolejne kępki.

A Twoje chwastowe owocują normalnie?

Owocują, może te w głębszym cieniu słabiej i są mniej słodkie. Uprawa w skrzyni to trochę inna bajka

Z pietruszką potwierdzam Mam duże potrzeby natki, a jakoś mi uprawa pietruszki od lat nie wychodzi Posiałam w jednej ze skrzyń warzywnych, chyba w listopadzie a może i na początku grudnia - wschodzi

Ania, te Twoje papryki to są wielkie byki z wielkimi... korzeniami

Jak często podlewasz kwasami i bakteriami? I w jaki sposób? Od dołu czy od góry?

Makao napisał(a)

Oszalałam

Ale z jakim przytupem

Magara napisał(a)

Z pietruszką potwierdzam Mam duże potrzeby natki, a jakoś mi uprawa pietruszki od lat nie wychodzi Posiałam w jednej ze skrzyń warzywnych, chyba w listopadzie a może i na początku grudnia - wschodzi

Ania, te Twoje papryki to są wielkie byki z wielkimi... korzeniami

Jak często podlewasz kwasami i bakteriami? I w jaki sposób? Od dołu czy od góry?

Ja nic nie wiem o wysiewie pietruszki i marchewki. Nigdy tego nie robiłam więc się stresuję. Spróbuję wysiać do skrzyń jak te przymrozki miną. Zobaczymy. Ponoć naciową jak się wysieje to kolejną zimę przetrwa w gruncie tylko trzeba okryć.

Podlewam od dołu. Trudno powiedzieć jak często. Im większe sadzonki tym częściej. Jak widzę że wierzch ziemi przesycha to podlewam. No i jeszcze sprawdzam od dołu czy spód jest mokry.

Papryki mam pierwszy rok. Stoją przy południowym oknie i mocno im słońce grzeje. Chyba to lubią ale też trzeba podlewać co drugi dzień bo szybko wysychają.

Sukcesem będzie jeśli papryki i pomidory do momentu wsadzenia do gruntu będą bez podpór. Co roku sadzonki pomidorów musiałam podpierać tyczkami bo takie słabe i cienkie były. To mnie dołowało ;p

vita napisał(a)

Owocują, może te w głębszym cieniu słabiej i są mniej słodkie. Uprawa w skrzyni to trochę inna bajka

Zobaczymy co to będzie