Nic nie przeskrobalam ale w sumie mialam nic nie kupowac. Chociaz magnolki byly na zeszlorocznej liscie. Wzielam pewniaki i pancerniaki: Alexandrine, Elisabeth, Soulangea, Lennei, Lennei Alba. Będa rosły w towarzystwie klonow i ambrowcow.

Ptaki wciaz dokarmiam, zostalo mi jeszcze pokarmu tak do konca miesiaca, moze jeszcze jeden tydzien kwietnia styknie. Potem juz musza sobie radzic same. Raczej u mnie jest co jesc.

Ładnie będzie z tymi magnoliami ja ptaki przestałam dokarmiać już w lutym, ale zastanawiałam się czy nie za szybko, teraz nie będę już ich dokarmiać, ale na przyszłą zimę pomyślę by dłużej je dokarmiać

Ania ale fajne zakupy
masz miejsce ,to możesz poszaleć te magnolie kupowałaś stacjonarnie ,czy z neta ?

i świetne zdjęcia ptaszków

Madziu, z neta. Nie byly szczegolnie drogie. Stacjonarnie mnie nie stac. Zobaczylam ceny i kapcie mi spadly. Moge poczekac niech sobie rosna. Beda mialy ok. metra wg. opisow. Donice 5 l.
Czesto tam kupuke i jeszcze sie nie zawiodlam.

Basiu zawsze dokarmiam do konca marca. Teraz jest trudny czas dla ptakow. Buduja gniazda. Odwalaja zaloty a jedzenia jakos szczegolnie jeszcze nie ma. Robale spia. Chociaz odorki w niedziele juz widzialam. Tylko kosy mi wydlubuja dzdzownice. Widze jak przegrzebuja sciolke.

TAR jak ja bym chciała mieć miejsce na tyle pięknych roślin! Super zakupy! Zawsze do koszyka wpada coś "przez przypadek"
Sąsiadka posadziła na "mojej" osiedlowej magnolię nie wiem czy odpowiednio przygotowała ziemię, bo było to zanim nawieźliśmy ziemię na całą rabatę. Sąsiadka totalnie "nieogrodowa", więc doglądam drzewka, ale nie wiem co się powinno robić, żeby rosła zdrowo, może dasz mi jakieś wskazówki? Jesienią złapała jakieś choróbstwa, liście były brzydkie, pokręcone, na gałazkach pojawiły się porosty, teraz widzę że żyje, ma pąki.

Szczerze to nie znam sie na magnoliach, tylko czytalam co tu na forum dziewczyny pisaly plus opis drzewka w necie. Wiem, ze magnolia korzeni sie plytko, lubi lekko kwasna przepuszczalna ale nie przesuszona glebe.Nie lubi przesuszania warto ja obsypac kora. Ja robie podobna miejscowke jak pod rododendrony, tylko mniej kwasno, bez siarki. Podobna mieszanka jak robie pod klony (drobnomielona przekompostowana kora, obornik konski lub owczy, kompost i rodzima ziemia), rowniez na dnie dolka wysypuje keramzyt by korzenie nie podgniwały. I podsypuje co wiosne nawozem do magnolii.
A juz na chorobach magnolii nie znam sie wcale, wiec nie pomoge.

W poprzednim ogrodzie ladnie mi rosła Susan, Lenei, Buterflies i Elisabeth

Wafel, magnolie czasem łapią mączniaka - zazwyczaj gdy są młode i jeszcze mało odporne albo właśnie gdy mają złe warunki glebowe.

Dziękuję dziewczyny, jeśli w tym roku będzie taka zabiedzona i chorowita to namówię sąsiadkę, żeby ją wykopać i przygotować lepsze podłoże.

słuchaj, nie czekaj, to chwila zmienic jej podłoże, szkoda drzewa, jesien to nie jest dobra pora na przesadzanie i wymiane podloża. teraz trzeba zeby nabrala sil przed kolejna zima.

Może faktycznie, masz rację, pogadam z sąsiadką.