Jola to ja Wam bardzo dziekuje za wizyte i te wszystkie dary. Rowniez wielkie dzieki dla Dorii i Kasi z Borów. My oczywiscie z checia odwiedzimy okolice warszawskie, opieka nad "dziecmi" powoli sie krystalizuje, bedzie komu je sprzedac.
Moj ogrod to troche radosna tworczosc ale na rabatach sadze co lubie i co przezyje w danym miejscu. Zobaczymy za kilka lat. W niedziele i poniedzialek zaczelam wypelniac te rabate przy tarasie tylko cos zmeczona jestem i nawet polowy nie zrobilam. A wczoraj zasnelam na masażu. To chyba ta zmiana temperatury i ogolne zmeczenie. Aaaa i wysadzilam wszystko z przechowalnika a T. skosil te trawska, pojawila sie bardzo ciekawa przestrzen do skomponowania. Pociagne wysepke od brzoz przy misach i ladnie zamknę przy koncu sciezki trawnikowej. Juz mi wyobraźnia dziala Bedzie łatwiej jak gorka z ziemia zniknie i ten caly smietnik za nia. Jednak to najwczesniej jesienia.
Żaluje jedynie ze wiecej osob zapowiadanych nie przyjechalo. Nic to jeszcze bedzie okazja.
Ja też nie wiem skąd, ale by zaglądać do Ciebie nie muszę wcale wiedzieć Ogród "się" tworzy, goście odwiedzają, dary przywożą, czego chcieć więcej? Jedynie siły i zdrówka
Oj, zazdroszczę dziewczynom, że mogły podziwiać Twoje włości. Miałaś podobno na nowym miejscu nie szaleć
Zmęczona, masaże a tu nowe rabaty jak z palca, daj trochę energii
Tarcia nie potrafi nie szaleć :-D jak zawsze rabaty upchane do granic możliwości, a to dopiero początek :-D
Ogród bardziej zaawansowany niż mój :-\
Chciałabym kiedyś mieć okazję zobaczyć ogród Ani taki dojrzały, jak drzewa i krzewy podrosną.
P.S
Dziękuję za zaproszenie, miło było poznać ogrodowo zakręcone i nie tylko :-D
Niech darowane zielsko szybko i bujnie rośnie.
Nie szaleje ani troche Jolanko sam ogrod ozdobny jest o polowe mniejszy niz poprzedni, nie licze wielkosci dzialki i zostawionego lasu. Na razie chce ogarnąć to co moge a jesli sil starczy i chęci to las zaanektuje. na razie takich planow nie mam.
Na pewno zielsko bedzie dobrze rosnąć, a moze i bedzie okazja zobaczyc juz ogrod dorosly, nie planuje wiecej budowy domow i przeprowadzek Jak to mi sie wszystko porozrasta tez skorzystasz
nie ma fotek, tylko w realu, musisz ruszyc sie i przyjechac
Madra ja chciala zablysnac i zastosowala do piachu hydrozel nie patrzac czy sypie garsc czy pol opakowania i posadzila derenia. A po 2 dniach deszczu wszystko wybuchlo. Musze wykopac, wybrac ziemie ztym hydrozelem i podsypac gdzie indziej chyba. Na usprawiedliwienie, robilam to pierwszy raz, juz wiem ze max łyzeczke sypnąć w dolek. Ale ogolnie to bardzo fajny wynalazek, przyda sie jak miske bede obsadzac, tam sucho i piach
nad ta kepa brzoz debatawałysmy, ktore do wyciecia i wyjatkowo zgodnie wskazałysmy te same, zostawie 3 szt. reszta kępy bedzie wycieta. Sa tam brzozki uszkodzone przez koparke i topole