Plan sobotni zrealizowany. Obsadziłam tą rabatkę budlejową. Oprócz budlei i kulek cisowych (nadal przed fryzjerem) miały być tam rozchodniki i sesleria jesienna. Finalnie wsadziłam tu jeszcze 3 rozplenice Little Bunny, bo jakoś tak na baczność wszystkie te rośliny były-rozchodniki są sztywne, sesleria też, o krzewach nie wspomnę. Nie wiem czy nie za gęsto, pewnie tak, bo ja mam z tym duży problem, ale nie umiałam tego poukładać sensownie żeby to sie przeplatało.
Rozplenice (ciemna zieleń) dałam 2 przy ścieżce i 1 w centrum, bo tutaj mogą się przewieszac nad kostką. Seslerie (żółta zieleń) i rozchodniki rozrzuciłam niby ot tak a jak patrzę z różnych stron, to i tak mi jakieś rządki wyszły.
Wybaczcie ten obszarpany trawnik- najpierw chciałam ogarnąć rabatki żeby potem nie deptać po tych dosiewkach.
Zgadza się, bo patrząc od strony domu, to lewy bok rabaty jest częścią okręgu na którym osadzona jest ta duża kolista rabata koło płotu-muszę tylko krawędź trawnika dopasować teraz. Co ja się namierzyłam wtedy tych łuków prowizorycznym cyrklem z taśmy, nawbijałam patyczków żeby to wytyczyć i wykroić rabatę. A potem pokazałam mój projekt panu projektantowi od kostki i oszlifował go profesjonalnie Generalnie wszystkie rabaty są/będą osadzone na okręgach-jak czytałam na O.to wiele dziewczyn zaczynało od rabat falistych a konczyło i tak na kątach prostych..Zobaczymy jak będzie ze mną, ale kostki zrywać nie będę, koła muszą zostać
Ten krzak przed fryzjerem (dereń biały sibirica...) potrafi być duży i trzeba go ciąć aby nie zdominował rabaty. Nie wiem ile tam miejsca. Moim zdaniem powinnaś teraz lub na wiosnę drugi rząd roślin wysadzic i zostawić tylko ten od krawężnika.
Ten dereń ładnie wygląda jak ma luz obok siebie wtedy większy jest bardziej okazały.
Moje derenie przycinam raz do roku wiosna. To też zależy gdzie posadzone.
Ostrzeń doczytałam że tam posadzony absolutnie tam nie może być.
Jeżeli podzieliłacś jeżówki to odważna jesteś. Podział o tej porze i kwitnące jezowki (upał) nie powinny być dzieline. Powinnaś im się dać zaaklimatyzować w twojej ziemi i dopiero wiosną podzielić. Wtedy rośliny mają energię do rozrostu.
Jeszcze jedna porada nie sadź roślin gesto lepiej dosadzić niż wysadzać. Cisy lubią cień. Na tym klombie gdzie rzekomo rośnie wiśnia powinnaś posadzić drzewko bardziej okazałe (większe).
A ja właśnie nocami czytałam stronkę Asi Makadamii -wszystkie artykuły o projektowaniu rany jak mnie to wciagnelo wtedy. Zamiast spać, bo miałam kilkumięsieczne dziecko, które wiadomo,że w nocy też potrzebuje zjeść, to ja odpływałam w świat ogrodów i od Asi trafiłam właśnie tutaj Na pergaminie do pieczenia rysowalam tą siatkę kwadratów, którą potem nakładałam na rozrysowany wcześniej plan działki, kolejny pergamin z rabatami...itd. I finał taki, że plan niby powstał, ale jak wciągneło mnie forum i te piękne ogrody, to plan mocno się zdeaktualizował
Elu, derenia chcę trzymać w ryzach w stałej wielkości-nie chcę tu wielkiego krzaczora, więc będzie musiał byc cięty. Nie ciełam teraz, bo te upały-juz i tak sie rozpedziłam i przyciełam częśc cisków na żywopłot nie wiedząc, że to może je poparzyć.
Drugi rząd roślin masz na myśli te punktowe pysznogłówki? One jednak mi tu mniej leżą i coś czuję że podmianka jakaś będzie, ale to zobaczymy.
Czemu ostrożeń absolutnie nie?
Jeżówki odpukać na razie żyją-nawet przetrwały dzisiejsze oberwanie chmury Dzieliłam je właśnie w te upały, chciałam mieć tą rabatę zakonczoną i gotową do zrebkowania, bo juz i tak ruszyly nasiona chwastów zanim przyszła paczka z sadzonkami. Ryzykowne to było, wiem, ale czas pokaże czy to ryzyko się opłaciło
O cisach czytałam, bo też bylam przekonana, że wolą cień-i tutaj na forum wyczytałam,że lubią, ale jako młode sadzonki, że warto je osłaniać jak są takie upały własnie, ale generalnie do rozwoju potrzebują słońca. Ja moich nie cieniuję, Hicksii sadzone rok temu też żyją, może nie mają imponujących przyrostów, ale co nieco przyrosły
Drzewko w rondzie- ale większe czyli jakie? Bo nie chcieliśmy tutaj wyższego niz dom i z ogromną koroną, bo to jednak blisko budynku jest, trochę się obawiamy. Dylemat miałam tu ogromny, bo bardzo spodobały mi sie drzewa proponowane przez Andę, ale były trudno dostępne. I padło na jabłoń rajską Ola-naprawdę mam nadzieję,że w szkółce nie pomylili się przy znakowaniu i to jest Ola
Lidka, a swoja drogą to kilka razy zastanawuałam sie czy Asia tu jeszcze bywa, ale jej wpisy urwały sie jakiś czas temu. Szkoda,bo ciekawa jestem jak widziałaby te moje rabaty, czy wytyczyłaby też podobne okregi czy coś innego. Widujesz ją gdzieś w sieci?jest gdzieś aktywna?
A propos trawnika- dobrze że tym razem słuchalam męża i nie wierciłam mu dziury w brzuchu o wysiew trawy-dzisiaj była u nas rano taka burza z oberwaniem chmury, że chyba wyczesywałabym te nasiona trawy z kocimiętek na wschodniej półkolistej frontowej...Zrębki z rabat częściowo splynely na kostkę, a nasz świeżo zamontowany w środę zbiornik na deszczowkę zapełnił się-6tys.litrów. Byłam w szoku jak mi to mąż oznajmił że zbiornik na full. Nie zdążyliśmy jeszcze kupić pompy która będzie kranikiem odprowadzać tą deszczówkę tam gdzie potrzebne, bo nie spodziewaliśmy się takiej ulewy. Wysiew czeka na czwartek, bo w środę ponoc znowu burza u nas...
