To ja też ciacham te miniaturowe budleje takie ładne były całą zimę ale teraz zbrzydły też im zrobię ciach ciach

mrokasia napisał(a)

Hej JoanNa, ja wszystkie budleje tnę krótko tzn. tak na 10-15cm. Co roku wyrastają tak samo .
Tnij, tym bardziej jeśli chcesz by miały formę krzewu - wypuszczą nowe pędy z uśpionych oczek.

O i ja swoją też ciachnę na krótko - tak lubię

olciamanolcia napisał(a)

O i ja swoją też ciachnę na krótko - tak lubię

Justyna, u Ciebie akurat byłoby to nietypowe a wręcz podejrzane gdybyś nie ciachnęła krótko!

A słuchajcie, czy te róże nie są wsadzone zbyt głęboko? No kurcze ja chyba faktycznie mam tendencję do głębokiego sadzenia...dosadzam na tej rabacie kolejne byliny z przemeblowanek i główkuję czy tych róż nie wyciągnąć i wsadzic płyciej...można tak w ogóle o tej porze? Sadzone jesienią...

Mała aktualizacja zagospodarowania podwórka:
-tujki wreszcie wsadzone w celu zasłonięcia budynku sąsiada. Przed nimi ma być jakaś rabata,która będzie się łączyć z różanecznikową. Pomysłu konkretnego brak, ale wiem że rabata ma być. Nie chcę trawnika.
- nowy kompostownik na zapleczu (tym razem 3komory, trzecia była w trakcie jak robilam zdjęcie)-wreszcie będę mogła przesypac trawy z worków

Moja wiosna.

Barwinkowy busz cieszy oko, ale czekam aż przekwitnie i wtedy przeprowadzka. Jest tu tak ekspansywny, że przerasta bryły korzeniowe innych roślin i je zadusza.

Kocimiętka też wyrywna ruszyła z kwiatami
Rozchodniki Stardust coraz bardziej pękate.
A z tymi tulipanami to nie wiem o co chodzi-to nie są botaniczne, a takie mikrusy juz zakwitły..czy one urosną w górę?czy to mormalne zachowanie tulipanów? Mój pierwszy rok z nimi i rozczarowanie...

Odnośnie sadzenia róż
Należy je sadzić nieco głębiej .
Miejsce szczepienia powinno być pod ziemią
Danusia na iIG pokazywała
Czyli Twoje śmiało możesz wsadzić glebiej

Asia podlej te tulipany ze 2 razy.
Kompostownik super.
Co tam działasz?

Kocimiętki na sterydach , moje dopiero takie piłeczki, u mnie też tulipanowo nie było szału , część zjadła nornica , część pąków nie ruszyła , ale mimo to uważam że było warto i napewno cebulowe będę powtarzać w ogrodzie