A ja róże już obcięłam. Zapomniała że to się czeka do kwitnienia forsycji. Moje już liście zaczęły puszczać więc poleciałam po bandzie.
Ciekawe czy im nie zaszkodziłam

Aniu Makao, no pytanie czy gdzieś w kraju juz nie kwitnie forsycja? ja też te pączki widzę dlatego myślę, że może by je ciachnąć właśnie. Tylko się cykałam jak takie lichocinki, ale ciachnę jak Lidka radzi.
Aniu z Wrzosowiska przycinam wrzośce-to ich drugi sezon jak zasilałam różaneczniki w ubieglym roku, to też im chlusnełam trochę i fajnie się utrzymały. Tylko tego jałowca no name muszę eksmitować na inną rabatę, bo się tutaj bardzo panoszy..i myślałam żeby te wrzośce trochę rozsunąć, ale nie wiem czy im nie zaszkodzę? Można je przesadzać?

Asia Ciachnnij, oborniczka daj a się odwdzięczą.

Pięknie rysujesz!!

nicol21 napisał(a)

Pięknie rysujesz!!

Dziękuję, oby to wszystko urosło tak jak na wizualizacji, haha.

Chodzę koło tych budleji miniaturowych jak pies koło jeża i nie wiem jak takie odmiany się tnie, a ciąć juz pora. One i tak dorastają do 60cm i taka wysokość chciałabym utrzymać, tylko tu widać że sprzedawca wyprowadził te bardziej drzewkowo a ja wolalabym żeby rosły już gęsto od dołu. I nie wiem jak to ciachać, jak nisko. No cykam się.

Może zapytaj Mrokasi, kojarzę, że ona też ma miniaturowe budleje.

Może je potraktować jak te zwykłe. Obciąć krótko i powinny odbić od korzenia. Ale poxzekaj na zdanie Mrokasi.

Hej JoanNa, ja wszystkie budleje tnę krótko tzn. tak na 10-15cm. Co roku wyrastają tak samo .
Tnij, tym bardziej jeśli chcesz by miały formę krzewu - wypuszczą nowe pędy z uśpionych oczek.

Dziękuję bardzo! zatem zrobimy ostre cięcie.