Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » 30 arów wietrznej pustyni

30 arów wietrznej pustyni

JoanNa 16:23, 03 maj 2025


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 552
Klaudia, kocimiętki wystartowały piorunem, i te co w pelnym sloncu to juz ladnie kwitną, a kępy które przesadziłam na rabatkę wschodnią, gdzie słońce jest tylko do godz. 15, stoją w miejscu w wersji bez pączków. Jeżówki na rondzie też jedna odmiana juz ma pąki, nie wiem co im tak śpieszno, ochłodzenie zapowiadają...
Martwią mnie te mini budleje- liscie takie poskręcane, i jakies brązowe się robią. Młode tez wyrastają takie pokręcone. No paskudnie to wygląda. Robali żadnych tu nie widzę..Twoje normalnie odbijają?
____________________
JoanNa 30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia
Patrycja_KG_Lu 19:14, 03 maj 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5037
U mnie niektóre rośliny oberwały przymrozkiem. Nowe liście rosną już ładne, w poprawnym kolorze. Może to przymrozek u Ciebie taki efekt spowodował?

Kompostownik dwukomorowy z palet po budowie miał być u nas tymczasowy, a trzyma się prężnie już 5-ty rok.

Myślałaś kiedyś o pomalowaniu ściany budynku sąsiada? Może by się zgodził?
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
ewsyg 19:23, 04 maj 2025


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12078
JoanNa napisał(a)
U mnie pracowicie jak u reszty.
Wsadziłam róże:
- 5szt The Fairy na tarasowej z lawendami, które męczyły sie w doniczkach;
3szt Alden Biesen pod oknem kuchennym;
1szt Heavenly Pink i 1szt Leonardo da Vinci na zachodniej. I tych Leonardo chcę jeszcze domowić żeby rosły przy oknie od jadalni, bo wysokoscią będą pasować. Generalnie to przepadłam z tymi rożami, tyle odmian mi sie spodobało choć jeszcze nie wiem jak będą rosły te co wsadziłam..

Joasiu, wcale Ci się nie dziwię, ja już dawno przepadłam z różami i one królują u mnie w ogrodzie.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
JoanNa 21:54, 04 maj 2025


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 552
Ewa, ja się trochę boję tych róż, czy będę umiała i czy mnie polubią, ale no korcą mnie
____________________
JoanNa 30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia
JoanNa 22:06, 04 maj 2025


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 552
Patrycja_KG_Lu napisał(a)
U mnie niektóre rośliny oberwały przymrozkiem. Nowe liście rosną już ładne, w poprawnym kolorze. Może to przymrozek u Ciebie taki efekt spowodował?

Kompostownik dwukomorowy z palet po budowie miał być u nas tymczasowy, a trzyma się prężnie już 5-ty rok.

Myślałaś kiedyś o pomalowaniu ściany budynku sąsiada? Może by się zgodził?

Ta ściana jest dużo starsza ode mnie..bardziej liczę sie z tym,że to pójdzie do rozbiórki, dlatego prewencyjnie te tujki poszły, bo jednak są w stanie urosnąć dośc wysoko.
Bardziej niz malowanie przemawiaja do mnie takie gęste drewniane panele/przesłony-cos takiego jak ma Marta Potoczek. No ale to juz droższy gips a my juz na ten rok mamy jakieś plany i budżet ograniczony.
Kompostownik 2-komorowy właśnie jest w fazie rozpadania się, więc musial powstac szybko nowy.
Nie wiem czy to kwestia przymrozków z tym falowaniem lisci. Bardziej kojarzy mi się z chorobą śliwek-pamietam z dziecinstwa że czasami śliwki mialy takie znieksztalcone pomarszczone liście.. No tak czy siak załamana jestem tymi budlejkami bo stoją w miejscu. U mamy cięłam w tym samym czasie zwykłe budleje i one przyrastają normalnie.
____________________
JoanNa 30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia
LIDKA 22:09, 04 maj 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 11031
Róże wcale nie sa takie trudne jak o nich mówią. Nie bój sie Asia.
Posadź jak należy. I bedą rosły.

Ja mam preparat w butelce z rozpylaczem. Z substrala. Róże 2w1. Taki gotowy na choroby i robale.
Pryskam raz wiosną profilaktycznie jak pokazują sie liście.
Raz obornik granulowany i raz azofoska. I raz magiczna siła.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
JoanNa 22:12, 04 maj 2025


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 552
Chyba przespałam moment cięcia wrzośców...jak do nich zagladalam to ciągle te kwiaty byly takie ładne zdrowe i z żywym kolorem, no to mówię, to jeszcze nie moment na cięcie...teraz w majowkę patrzę a tam nowe zielone przyrosty na końcach łodyg! I nie wiem co robić. Ciąć? Czy zostawić je tak?ale wtedy chyba to co nizej będzie łysieć? W ogóle to chciałam je rozsadzić bo przybrały na masie w ciagu tych 3lat i nie wiem czy teraz można?
____________________
JoanNa 30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia
JoanNa 22:17, 04 maj 2025


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 552
LIDKA napisał(a)
Róże wcale nie sa takie trudne jak o nich mówią. Nie bój sie Asia.
Posadź jak należy. I bedą rosły.

Ja mam preparat w butelce z rozpylaczem. Z substrala. Róże 2w1. Taki gotowy na choroby i robale.
Pryskam raz wiosną profilaktycznie jak pokazują sie liście.
Raz obornik granulowany i raz azofoska. I raz magiczna siła.

A propos 'posadź jak należy'-wczoraj szybciorem wykopywalam to cale towarzystwo z gołym korzeniem i sadziłam głebiej i poprzycinałam te pędy-a to wszystko po obejrzeniu jednego filmiku o wiosennym właśnie sadzeniu z gołym korzeniem...
Lidka,a ten obornik to jakoś wmieszasz w grunt wokół?czy jak to robisz? Bo ja nawet bym miała taki zwykly obornik, ale kurcze nie wiem czy tak grzebać tym różom dookoła korzeni? Czy robisz to w formie rozcienczonej do podlania?
____________________
JoanNa 30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia
JoanNa 22:40, 04 maj 2025


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 552
I parę kadrów z mojej różanecznikowej. Rózaneczniki toną w morzu siewek trzcinnika Brachytrycha.


Max Frei też fajnie przybrały na masie i juz uzbrojone w pączkilubię je
I zawciągi, które były nieco zmaltretowane w ubieglym sezonie przez brukarzy.
____________________
JoanNa 30 arów wietrznej pustyni łódzkie, okolice Wielunia
anuska2507 22:46, 04 maj 2025


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3103
Asia, śmiało tnij wrzośce teraz. One jeszcze wypuszczą nowe przyrosty, które zakwitną w kolejnym roku. Też zazwyczaj przycinam w maju
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies