Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Zielony Chram

Zielony Chram

Kordina 16:17, 08 sty 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
anpi napisał(a)

Właśnie też to miałam napisać
Ogrodnik uzależniony nie dość , że kupuje jak już nie wie gdzie, czy nie ma gdzie posadzić, czy nie ma odpowiednich warunków glebowych (przecież może rosnąć w doniczce), to...jadąc po zakupy spożywcze, czy np. po sukienkę na jakąś uroczystość, a przyjeżdża do domu z większą ilością roślin niż jedzenia, a po sukienkę jedzie innym razem, bądź idzie w którejś z szafy, bo na nową już kasy zbrakło Poza tym potrafi kupić bez kasy( na krechę, czy na zeszyt) albo robi zrzutę jak akurat jest z kim( np. jest na zakupach z mniej lub więcej uzależnionymi ogrodniczkami), a po przyjeździe z zakupami szybko rozstawia doniczki po ogrodzie, by się domownicy nie zorientowali ile tego jest. Te bardziej uzależnione przypadki od razu wyjmują rośliny z doniczek i pozbywają się metek z cenami (by pomyśleli, że to może roślina z wymianki), albo szybko sadzą do gruntu, że niby już dawno tam rosła Intrnetowe zakupy (ale i w szkółkach) robi przez koleżanki(współuzależnionym koleżankom ogrodniczkom też kupuje roślinki) Już nie mówiąc o tym , że sadzi te wszystkie roślinki przeważnie w samotności i często do upadłego( niejednokrotnie czytałam tu na forum jak ogrodnicy takowi wracali do domu prawie na czworaka!
Pewnie jest jeszcze sporo innych objawów, jak doniczki przed
oczami, zaburzenia snu, czy brak skupienia się na czymś innym jak na planowanie sadzenia czy kopanie w ziemi...

Aniu, ale się uśmiałam, oczywiście z humorem napisane i trochę wyolbrzymione, ale coś w tym jest
Judith nie każdy ma tak doskonałego męża jak Ty co wprawiało mnie w zachwyt niejednokrotnie jak czytałam Twój wątek i wspólnotę działań
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Judith 17:16, 08 sty 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12329
Kordino, rzecz nie w doskonałości mojego męża (hehe, nie ma takowej ), ale w naszym (żon) nastawieniu do dyktatorskich zapędów właściwych niektórym mężom.
To nie jest tak, że mój mąż się łaskawie "godzi" na moje chciejstwa ogrodowe, to ja po prostu zgody nie potrzebuję i na ewentualne kręcenie nosem nie zwracałabym uwagi (oczywiście w ramach wspólnie uzgodnionego budżetu). Jeśli kasa na chciejstwa jest - wydatek jest poczyniony, jeśli nie ma, to ja przecież też wiem o tym, że nie ma. Tylko tyle.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Rumianka 21:36, 08 sty 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10984
Hahaha...Zadupki Dolne i Pierdziszewo Górne...to całkiem pokrewne miejsca...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
LIDKA 21:36, 08 sty 2024


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10445
anpi napisał(a)

Właśnie też to miałam napisać
Ogrodnik uzależniony nie dość , że kupuje jak już nie wie gdzie, czy nie ma gdzie posadzić, czy nie ma odpowiednich warunków glebowych (przecież może rosnąć w doniczce), to...jadąc po zakupy spożywcze, czy np. po sukienkę na jakąś uroczystość, a przyjeżdża do domu z większą ilością roślin niż jedzenia, a po sukienkę jedzie innym razem, bądź idzie w którejś z szafy, bo na nową już kasy zbrakło Poza tym potrafi kupić bez kasy( na krechę, czy na zeszyt) albo robi zrzutę jak akurat jest z kim( np. jest na zakupach z mniej lub więcej uzależnionymi ogrodniczkami), a po przyjeździe z zakupami szybko rozstawia doniczki po ogrodzie, by się domownicy nie zorientowali ile tego jest. Te bardziej uzależnione przypadki od razu wyjmują rośliny z doniczek i pozbywają się metek z cenami (by pomyśleli, że to może roślina z wymianki), albo szybko sadzą do gruntu, że niby już dawno tam rosła Intrnetowe zakupy (ale i w szkółkach) robi przez koleżanki(współuzależnionym koleżankom ogrodniczkom też kupuje roślinki) Już nie mówiąc o tym , że sadzi te wszystkie roślinki przeważnie w samotności i często do upadłego( niejednokrotnie czytałam tu na forum jak ogrodnicy takowi wracali do domu prawie na czworaka!
Pewnie jest jeszcze sporo innych objawów, jak doniczki przed
oczami, zaburzenia snu, czy brak skupienia się na czymś innym jak na planowanie sadzenia czy kopanie w ziemi...



Ło jezu to o mnie....
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Rumianka 21:49, 08 sty 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10984
anpi napisał(a)


Już nie mówiąc o tym , że sadzi te wszystkie roślinki przeważnie w samotności i często do upadłego( niejednokrotnie czytałam tu na forum jak ogrodnicy takowi wracali do domu prawie na czworaka!

A to o mnie... Ale nic to, Hajduczku!!!
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
MagdaLenka 22:04, 08 sty 2024


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1552
Też mam objawy tego schorzenia.
____________________
MagdaLenka Kraina spełnionych marzeń
Alija 22:18, 08 sty 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10090
Darecka napisał(a)
Ło matko, dziewczyny, mam nadzieję, że nie piszecie z autopsji A jak to jest zaraźliwe i się drogą Ogrodowiskową roznosi?


Uważaj Dario, Ogrodowisko sprzyja temu nałogowi. Naogląda się tu człowiek różności, chciejstwa rosną i trzeba kombinować, najpierw gdzie znaleźć, potem gdzie posadzić. A jak jeszcze mąż oporny, to dodatkowy kłopot.
Ja na szczęście z mężem problemu nie mam, za to z miejscem do sadzenia problem coraz większy.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
anpi 22:50, 08 sty 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8933
Nie powiesz Darecka, że Cię nikt nie ostrzegał... Ale jak widać to jednostka chorobowa do wyleczenia i duża część nałogowców ogrdowych świadoma nałogu, a to dobra droga do zdrowia
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Basieksp 23:04, 08 sty 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12405
A ja tam się cieszę z mojego nałogu, a co tam będę sobie żałować mój eM też robi się nałogowcem, we dwoje raźniej
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Kordina 23:18, 08 sty 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
Ha, ha, Basiu dobre podejście Ja mam kilka nałogów pojawiających się cyklicznie i też je lubię
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies