Gosia trudno z szykowaniem jedzenia sie przestawić. W tym roku zrobiłam w sam raz tylko ciadta nie było do pojedzenia. Sernik posoliłam a rafaello zapomniałam posłodzić.
Rękodzieło podziwiam. Ja tam tylko coś zeszyje i przeszyje. Do innych rzeczy manualnych talentu brak. Za to śrubokręta itp się nie boję.
Może to i dobrze, że ciasta spierniczyłaś
Przynajmniej nie odczujesz różnicy w ubiorze. Ja przegięłam i z jedzeniem i ze słodyczami.
A teraz zaczął sie karnawał, więc sezon na chruściki i pączki.
Już czuję różnicę w spodniach.
Ja do tej pory nie czułam, że mogę robić jakieś rękodzieło. Od jakiegoś czasu nagle mi sie coś odmieniło. Do robótek męskich tez czasem się zabieram. Marzy mi się kurs stolarski. Może na emeryturze?
Gosiu, przepiękne wszystkie ozdoby! Bombeczki cudne, obrazki bardzo ciekawe i całą resztę też chwalę! Podziwiam zaangażowanie i zdolności!
Też mam, jak wiesz ciągoty do różnych twórczości więc lubię oglądać prace innych , są bardzo inspirujące i dopingujące do działania. Tak więc chwal się jak tylko coś wytworzysz. Mi przed Świętami udało się zrobić tylko jednego anioła( nowo odkrytą metodą Powertex), a miałam zaplanowane co najmniej trzy A odnośnie stolarstwa właśnie zdarłam farbę z drewnianego blatu komody i zaopatrzyłam się w szczotki, będę szczotkować by go postarzyć. I albo pomaluję jakąś bejcą rustykalną, ale nie wiem jaką kupić by uzyskać kolor starej deski - taki trochę oliwkowy, albo pobielę woskiem jak nie znajdę odpowiedniego koloru!?
Z jedzonkiem na Święta nie przesadzałam, ale miałam wolne od gotowania do Sylwestra i bigosik w słoikach jeszcze mam
Nie jestem taka odważna
Mi musi ktoś pokazać naocznie. Przypilnować, żebym krzywdy sobie nie zrobiła.
Ania, rany, ale teraz pojechałaś
Migomat ma mój m., ale niestety nie jest chętny do współpracy w zakresie ogrodowym.
Dlatego zostałam zmuszona do zakupu podpór. Na razie przyszły podpory pod piwonie. Ale jeszcze zamówiłam pod różę i powojniki.
Też uwielbiam zapach drewna
Bożenko, ja ciągle uważam, że gdyby nie kobiety faceci mieszkaliby w jaskiniach.
Oczywiście nie będe generalizowała, bo zdarzają się wyjątki, ale ogólnie panom nie chcę się upiększać, ulepszać naszych domów i obejść.
Siłą sprawczą są kobiety w przeważającym procencie.
A że czasem nie mogą się doprosić to same biora sprawy w swoje ręce
Aniu, czekam na emeryturę, żeby trochę więcej podziałac. Teraz moje robótki zajęły mi cały wolny czas jaki miałam po pracy. Na dłuższą metę to się nie sprawdzi.
Fajnie, że robisz renowację komody. Ja powinnam zabrać się za stół.
Co do stolarstwa to marzy mi się umiejętność zrobienia ławki, półki, a może jakichś podpór?
Z jedzonka świątecznego nic nie zmarnowałam. Miałam taka samą sytuację jak Ty. miałam wolne az do Sylwestra, a nawet dłużej. Jak jak to lubię.
Uwielbiam dobre jedzenie, ale jak ktoś mi je serwuje. Jeśli nie musze gotować jem co mam. I całe szczęście moi panowie na to przystają.
Chociaż podobno nieźle gotuję, wcale tego nie lubię.
Obiecałam, że zimą zdam relację z ogrodów, które odwiedziłam latem.
Na początek zaczne od tyłu
We wrzesniu odwiedziłam ogród, który zrobił na mnie duże wrażenie. Mimo, że nie jest w moim stylu, bo nie lubię takich cienistych ogrodów
Właściciel uwielbia małą architekturę. Każdy skrawek ogrodu jest zagospodarowany.