Aniu, ja jestem ostatnio mało na tamtym forum.
Jakoś czasu mniej.
A że znam osobiście kilka dziewczyn z Ogrodowiska, wiec postanowiłam założyć wątek tutaj.
Długo się wahałam, bo ogrody tutaj są naprawdę piękne, a mój taki rustykalny, ale w końcu założyłam.
Na zdjęciu jest jagodowiec.
Nareszcie piekna pogoda, az nie chce się wychodzić z ogrodu. A jak cały dzień w ogrodzie, to potem człowiek pada. na dokładkę co chwila jakaś impreza i czasu coraz bardziej brak.
Weekend bardzo intensywny ogrodowo i gościnnie, a dzisiaj ogarnęłam balkon u wujka, którym się opiekuję i skosiłam trawnik.
A potem byłam u sąsiadów pomóc przy wycince drzewek, a raczej przy ich skracaniu i sprzątaniu po tym.
Jutro u nas będzie sąsiedzkie ognisko, bo resztki, które nie pójdą na wywózkę bio spalimy. Więc kolejna impreza.
W środę goście, całe szczęście tylko w dzień, w czwartek mam ho, piątek znowu impreza, a w sobotę jade do Aprilka.
I tak cały majowy weekend został zagospodarowany.
Z prac ogrodowych zaplanowałam oprysk na chwasty w trawniku, to jedyny oprysk chemiczny, który robię.
Musze w końcu wysadzić rosliny, które kupiłam w zeszłym roku, a sobote planuje zakup kolejnych.
W końcu trzeba obsiac warzywnik. Na razie rosną sałaty, rukola i natka.
I może uda się wykancikowac trawnik.
Musze jeszce poszerzyć jedna miniaturową rabatę, bo zrobuiłam dwie nieproporcjonalne.
A i jeszcze musze pojechać do cioci posadzić jej kilka roślin.
Koniecznie musze iść na emeryturę, bo nie mam czasu poleżeć