Kar, fajne balustrady, dom robi się kompletny. I wejście wyglada ekstra i te wewnętrzne pasują doskonale do płytek. Super to zgrałaś.
Taki m. jak Twój aktualny to skarb - doskonale Cie rozumiem

moj jest taki sam, chociaż blokowy jak ja - wszystkiego się nauczyliśmy i mamy frajdę z samodzielnego tworzenia. Z tym, ze my oboje jesteśmy inżynierami z branży elektro-telekom, nie ma tematu który nas przerasta wykonawczo, czy to prace w drewnie, czy wykończeniówka, elektryka, nawet pospawanie światłowodu u siebie i sąsiadów ogarnęliśmy "tymi ręcami". Garaż regularnie staje się u nas warsztatem, gdybyśmy mieli taki teren jak Ty na pewno postawilibyśmy sobie warsztat. Myślę ze to kwestia czasu - powoli oswajamy się z myślą o zmianie miejsca i domu w perspektywie 10 lat więc mamy czas na zastanowienie

Z mięskiem też Cie rozumiem - czasami mamy pół dzika, z tym ze my zwykle bierzemy przerobione, tylko część surowa (kolega myśliwy ze znajomym masażem). to mniej mięska niz by się zdawało. Wędzone kości i żeberka są ekstra - grochowka czy fasolowa wychodzą mega (no dobra, wędzona kiełba do leczo z cukinii tez jest niesamowita....) - jak będziesz miała dostęp to polecam - napisałam ja wegetarianka