Zabrałam się za cięcie żywopłotu cisowego. Posadziłam go dawno, ponad dwadzieścia lat temu. Miałam mgliste pojęcie o cięciu żywopłotów, książkowe, ale nic nie zastąpi praktyki. Początkowo niewiele miałam roboty, moje cisy miały 30 cm wysokości. Skracałam głównie po wysokości, przyszedł jednak moment, kiedy wymknęły mi się spod kontroli. Dwa metry rozkładających się na boki gałęzi, coraz grubszych, zimą pod ciężarem śniegu tworzyły widok...śmieszny. Przez parę lat wiązałam gałęzie w środku żywopłotu, a cięłam nowe przyrosty. Przy okazji obserwowałam jak reaguje na cięcie, jak szybko przyrasta, nabrałam odwagi
Zajęło mi to dobrych kilka godzin, potrzebowałam piły, dobrego sekatora i nożyc. Żmudna robota i długa, warto od razu właściwie ciąć żywopłot. Jak się o niego zadba, to po latach, jak wytworzy właściwy szkielet, to wystarczy nożycami przelecieć po powierzchniach i już

Efekt jest taki, ale muszę skorygować jeszcze to cięcie.



Na dole, po cięciu powinno być najszerzej, im wyżej, węziej. To jest dosyć trudne, sprawnie ciąć i myśleć przestrzennie. Dlatego jeszcze raz muszę uruchomić piłę i zwęzić górny fragment, aby uzyskać formę trapezu. Bo ja uzyskałam tym cięciem trapez odwrócony.



Po cięciu podsypałam nawozem. Popadało, jakby natura chciała dobrze życzyć po tych przymrozkach wrednych Mam jeszcze kilka takich żywopłotów cisowych, dużo roboty...

Moim zdaniem jak na tak drastyczne cięcie wyszło bardzo ładnie. Z trapezem odwróconym też mam problem, zastosowałam na swoich żywopłotach prostokąt i jak na razie sprawdza się i na buksach i na grabowo bukowymTen trapez odwrócony najważniejszy chyba przy ligustrze.

Przy cisie też, zwłaszcza po stronie północnej, pędy słabo dołem rosną jak są zacieniane. Cięcie nie jest takie drastyczne, znasz roślinę, która lepiej się regeneruje po cięciu? Wewnątrz żywopłotu już czai się nowe

Jestem ciekawa jak dalej będzie się rozwijał cis po takim cięciu. Chodzi mi o to na ile można sobie pozwolić podczas takiego formowania. Ty zaszalałaś ekstremalnie więc uczę się od Ciebie

Cis super reaguje na takie cięcie. Odbija zielonym bez problemu z zdrewniałych części.
Podobnie jak Sylwia, myślę że wyszło bardzo dobrze i wcale nie strasznie. Przez czas jakiś będziesz miała mocny rysunek pionowych elementów w ramach tła. Dynamikę zamiast wyciszającej, jednolitej zieleni

vita napisał(a)

To miłe co piszesz Wrzucam i pokazuję więcej Dotąd skupiałam się na najciekawszych według mnie roślinach, teraz chciałabym pogadać o wszystkich innych. Jest ich tyle, i tyle doświadczeń ich uprawiających. Cieszę się, że zajrzałaś

Bardzo mnie to cieszy, że będziesz pokazywała więcej swoich roślin
Taki np. szafirek z Italii, to duża ciekawostka dla mnie, tak jak informacja, że używa się go do potraw.
Doświadczenia z cięcia cisów też się na pewno przydadzą wszystkim zaglądającym

Bardzo dobrze, że pokazujesz żywopłot, będzie to przypomnienie dla tych, którym się wydaje, że z młodym żywopłotem nic nie trzeba robić.

Faktycznie nie jest tak źle, żywopłot się szybko zazieleni

Mnie też podoba się obcięty żywopłot, na pewno pięknie się zregeneruje. Zrobiłaś to fachowo, no i ten trapez , niby teoretycznie o tym wiemy, a w praktyce jakoś nie wychodzi. A rośliny tak szybko potrafią urosną, nie wiadomo kiedy ,
też to obserwuję u siebie.

Ale odważne cięcie cisów. Nie ma obaw, poradzą sobie. Ja przesadzałam dość duże cisy i też je radykalnie potraktowałam
Dają radę

Vito
Żaden młody ogrodnik (dośwliadczeniem a nie wiekiem) nie ciachnąłby tak cisów.

Dzięki takim obrazkom od doświadczonej ogrodniczki można się czegoś nauczyć.
Dzięki za tę możliwość.

Pokazuj nam ten żywopłot co jakiś czas.