Nawet nie, narzędzia ułatwiają
Ale ten żywopłot po cięciu jest ciągle ładny Jak napisała Zuzia, ma mocny rysunek pionowych elementów i potencjalną dynamikę
Cisy po cięciu -widać jaki mocny i gruby stelaż teraz mają, już się będą rozczapierzać tylko musisz je ciąć dwa razy w roku
Chcesz te kafle przykleić jako obudowę do kranika? Ja bym tam nie dawała kolejnego elementu kolorystycznego, masz cegły na murku, może wystarczy, to już masz fantastyczne tło dla kranu.
Jeśli musi być tak daleko odsunięty od ściany to może domuruj mu trochę z cegieł takich jak już masz? Sama to będziesz murować? Bob budowniczy
Mi bardzo podoba się ten betonowy zlew ja raczej bym zrezygnował z tego parapetu, kafle pasują do tego zlewu, według mnie. Ten klinkier chyba nie jest na całej ścianie? Tak po lewej stronie widać, że tam się kończy?
Cisy cięłam raz w roku, i to by wystarczyło, gdybym dopilnowała wcześniej owego stelażu, jak piszesz. Ja teraz dzielę czas na różne aktywności, ogród poszedł trochę w odstawkę
Słuszne spostrzeżenie z tym istniejącym już klinkierowym tłem dla obudowy kranika. Teraz to widzę Ale u mnie projekty są długoletnie, przez co utrwalają wcześniejsze decyzje. Cztery lata temu kupiłam kranik, dwa lata szukałam zlewu, płytki zostały mi z remontu kuchni, trzy lata temu, a marmurową półkę ktoś wystawił do śmieci w zeszłym roku
Teraz znowu mam remont i wykonawcę, więc przyszedł czas na obudowanie kranika. Jak nie użyję teraz kafli, to co zrobię z tymi ślicznymi eszeweriami? Kupiłam do kafli
Zlewu długo szukałam, chciałam kamienne koryto, ale okazało się to zbyt kosztowne. Ten zlew kupiłam z wyprzedaży jako zdekompletowany rzygacz, bardzo tanio. Jego kolorystyka (chociaż to zwykły beton) harmonizuje z kaflami. Całość zabudowy wysunie się znacznie do przodu, a pólka ją zwieńczy dużo wyżej. Mam nadzieję, że klinkier odejdzie w tło, jak wyeksponuję rośliny i gadżety
Jola Będą na niej stały doniczki z eonium i eszewerie crispa oraz obok, na dole.
Mam parę roślin wymagających pełnego nasłonecznienia i zwykle brakowało mi dla nich miejsca.
Miałaś intuicję
Może i można tak to nazwać? Jak przeczytałam twój wpis, wyszłam do ogrodu obejrzeć inne, na które zwykle nie zwracam uwagi. I to też okazała się lekcja dla mnie Tak, ku pamięci