Też bym teraz tui nie sadziła, chociaż przed wiatrami bardzo dobrze osłaniają. No i u nas zostaną. A do kompostowania wszystko się nie nadaje. Sucholce napewno nie, wyrzuciłam rokitniki no na kompost też się nie nadają, na zrębki z kolcami też średnio, palić nie palę u siebie. Zostaje bio.
Wiktorio, cebulice pięknie się rozpanoszyły, śliczny dywanik.
Platan, jak na prawdziwego platana przystało ma już piękny, poplamiony pień.
Obeliski też wpadły mi w oko, miałaś świetny pomysł.
Moja AI też mi to podpowiada jak i o tkankach podkorowych, które zawierają związki chemiczne i garbniki i mogą nadawać odmienny kolor świeżo odsłoniętym fragmentom pnia. Do tej pory myślałam, że efekt łaciastości kory to cecha trwała
Poszukałam: pH lekko kwaśne do obojętnego, gleba przepuszczalna, umiarkowanie wilgotna, nadaje się do naturalizowania na trawnikach (jednak), chyba cebulica Cię nie lubi
Może rozrzuć kępami w kilku miejscach w ogrodzie? Na pewno gdzieś się jej spodoba
Warto się bliżej przyjrzeć krzewowi, który nas zaciekawił Wykazujesz cechy wytrawnej ogrodniczki Ja często działam intuicyjnie, emocjonalnie, co nie zawsze ogrodowi wychodzi na dobre
Uśmiecham się do Ciebie za słowa o magnolii Podreptałam dzisiaj, porównałam kwiaty i chyba to jednak jest stellata Założyłam, że to może być właśnie Soulange, tylko dlaczego ma takie maleńkie kwiaty? Myślę, że w kilka lat wyrośnie na ładne drzewko
Na razie wspierają ją magnolie w tle, sąsiedzkie
Edit: szperam i możliwe, że ta moja siewka magnolii to może być M. kobus
Magnolia japońska, wskazywałby na to pokrój drzewka i ilość płatków w kwiatach.
To frędzlowiec chiński, Loropetalum chinense, zimozielony krzew dorastający do 100 cm, o błyszczących śliwobordowych liściach. Kwitł w zimie, ale fotki chyba nie zrobiłam
U mnie też zostaną, mam ich tyle! Podejrzewam, że na moich spadkach terenu tworzą się przy nich zastoiska mrozowe. Bardzo dużo odpadów nie nadaje się na kompost, wiem