vita
11:08, 18 paź 2025
Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4718
Pozytywnie zaskoczyła mnie Logerstroemia indica. To jeden z najdłużej kwitnących krzewów (cztery miesiące).
Chyba powinnam już zabrać pod dach z deszczu, bo nie wybarwią się liście. Przebarwiają się spektakularnie oliwkowo- miedziano. Podobno znosi temp. do -18, ale jeszcze nie zaryzykuję posadzenia do gruntu. Po prawej liriope szafirkowata w odmianie
Z tym czerńcem (czerniec grubopędowy 'Misty Blue') miotałam się kilka lat. Złe stanowisko, chorujące liście, ale udało mi się go rozmnożyć, przesadzić i oto zaczyna kwitnąć i wytwarza takie piękne owocniki
Chyba powinnam już zabrać pod dach z deszczu, bo nie wybarwią się liście. Przebarwiają się spektakularnie oliwkowo- miedziano. Podobno znosi temp. do -18, ale jeszcze nie zaryzykuję posadzenia do gruntu. Po prawej liriope szafirkowata w odmianie

Z tym czerńcem (czerniec grubopędowy 'Misty Blue') miotałam się kilka lat. Złe stanowisko, chorujące liście, ale udało mi się go rozmnożyć, przesadzić i oto zaczyna kwitnąć i wytwarza takie piękne owocniki

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum