No to sypnęło u mnie śniegiem i powiało silnie. Do południa pracowałam jeszcze w ogrodzie, ale tak zmarzłam, że z ulgą wróciłam do domu na gorącą herbatę...i już w domu zostałam

Chwilowo siedzę na tyłku, to znaczy w ogrodzie, porządkuję, plewię i robię zdjęcia. Czego przez ostatnie lata nie robiłam zbyt często

Kiedy kadruję fotki zaczynam dostrzegać pewne błędy kompozycyjne, czegoś mi brakuje, czegoś jest za wiele.
Nieoczekiwanie znalazłam dobre miejsca dla roślin, które wegetowały trochę zarośnięte, co nieco wywaliłam na kompost, podjęłam też decyzję o nowym trawniku.
Wiem też, gdzie posadzę hortensje 'wołyńskie', szukałam dla nich miejsca, a nie chcę ich mieszać w bliskim sąsiedztwie z 'pomorskimi'
Hortensje od Mirki, które ukorzeniłam z patyczków, już chyba mają ze trzy lata. Dobrze się rozkrzewiły, świetnie przezimowały, a teraz przymrozki!