Masz racje rosliny bardzo reaguja na deszcz. U mnie rh stały z maleńkimi przyrostami i prawie juz usychały a jak jeden dzień był deszczowy to w większosci wyrosły do normalnych rozmiarow. Nie wiem jak bedzie z kwitnieniem bo gdy powinny zawiazywac pąki to juz susza niesamowita.
No właśnie, wydaje mi się, że kiepsko z pąkami kwiatowymi. U mnie tylko na 4 rh jestem pewna, że są. Reszta nie wygląda na takie, które miałyby zakwitnąć. Mam jedno takie miejsce, gdzie ziemia trzyma wilgoć i tam się z roślinami nic nie dzieje i to właśnie tam się dobrze maja. Ale to tylko skrawek ogrodu.
Agnieszko, rozmawiałyśmy kiedyś o pomidorach.
Przetestuj koniecznie pomidora Malachitowa Szkatułka. Jest cudowny
Duży, zielony i obłędnie smaczny
Bardzo polecam
Zaglądam, pozdrawiam! Lepsze 15 minut niż nic... u nas w sobotę burza była, podlało. Ale w niedzielę już ani kropli, podczas gdy nad całym Śląskiem ulewa - wracałam od rodziców i musiałam się na autostradzie zatrzymać, bo tak lało że strach było jechać, wycieraczki nie nadążały.. i tak pół dnia. I wczoraj poprawiło.. nie ma sprawiedliwości
Mam, ale jeszcze mały. Tak z 50cm średnicy ma. Raz, ze małe sadzoneczki kupiłam, a dwa, że pierwszy rok cierpiał udeptywany i łamany przez psy. Od jakiegoś czasu jest "gustownie" opalikowany i odżył, w sumie dopiero od czasu opalikowania mogę powiedzieć, że rośnie. Mam też kilka pomylonych, co to już zaczęłam w kulki strzyc, bo z nic się nie chcą rozrastać płożąco jak Repandens. Czeka mnie więc jeszcze wymiana 3-4 sztuk. Tylko skąd je wziąć na moim terenie, nie wiem.