Uganiał się za mną wczoraj pewien jegomość. Przytulił się to tu to tam, wycałował i nie chciał odfrunąć. Wyglądało na to, że potraktował mnie jako swoją partnerkę ze względu na podobne ubarwienie. M robił zdjęcia. Ciekawe czy to nie będą zdj. do rozwodu







Na tym zdjęciu widać co nieco mojego ubioru, który tak współgrał z zewnętrzną barwą skrzydeł. Ciekawe czy one widzą barwy, wzorki?

Pojawiły się w moim sklepie ogrodniczym trzy odmiany lawendy.
- Dark Hidcote Blue,
- Munstad,
- Dwarf Blue.
Która z nich jest grzechu warta? Macie doświadczenie? Dodam, że wszystkie są wąskolistne.

Aga, nie pomogę, wiesz. Ale może ktoś mądrzejszy w tym temacie zaglądnie.

Zostawiam sobie ku pamięci zdjęcia krzaków dorosłych hort. Tardiva, bo wygląda na to, że te się wszystkie z patyków uchowały. Zdjęcie 38 (ostatnie na stronie)
http://www.sedgegardennursery.com/photo.htm

Agniecho, w sprawie cisów od Ciebie. Czy to możliwe, że one są Fastigiata Aurea? Igły grubsze, odcień jaśniejszy jednak. Dziś poszukiwałam kolejnych i miałam porównanie. Czy - będąc w tej szkółce - możesz dopytać? Kupiłam też odpowiedniego wzrostu Hicksii (albo Hilli). I nie wiem jak dosadzić, co dosadzić? A dosadzić trzeba, bo ciągle nieskończona robótka a to podjazd.

Wzięłam i te, i te - M. powiedział, że zawsze nam się przydadzą (odkąd wrócił z A. - nie poznaję człowieka, sam wciska mi badyle do rąk) .

Motyle to owady? Więc po wzorkach Cię rozpoznał pewnie.

Pszczółko, na pewno nie będą wiedzieli. Wszystkie stały jako jeden sort - Hickisii. Jak stały u mnie to wszystkie były identyczne. Wtedy. Zrobię zdj. moich to porównasz. W innej kwaterce w szkółce były David (o ile mnie pamięć nie myli). Przykro mi, że tak wyszło.
Jak będę przejazdem, to zapytam czy mieli w sprzedaży Fastigata Aurea.

Aga, na to liczyłam pisząc, że jeśli nie Ty, to może ktoś inny pomoże. Na moje mało wprawne oko nie różnią się między sobą zbytnio.
Pamiętasz może jak nazywają sie te twoje pajęczaki-berberysy? Gapię się na nie i nie mogę przestać.

Green Carpet. One jeszcze puszczają nowe przyrosty, zrobię zdj. Są coraz ładniejsze.

agniecha973 napisał(a)

Uganiał się za mną wczoraj pewien jegomość. Przytulił się to tu to tam, wycałował i nie chciał odfrunąć. Wyglądało na to, że potraktował mnie jako swoją partnerkę ze względu na podobne ubarwienie. M robił zdjęcia. Ciekawe czy to nie będą zdj. do rozwodu







Na tym zdjęciu widać co nieco mojego ubioru, który tak współgrał z zewnętrzną barwą skrzydeł. Ciekawe czy one widzą barwy, wzorki?

Agnieszko powód do rozwodu jest bo to samiec mieniaka tęczowca. Piękny motyl . Jaja składa na wierzbie lub topoli ale wierzbe woli. Masz wierzby? Jest sliczny, szczególnie to zdjęcie z boku mi się podoba choc rozpoznac motyla łatwiej gdy ma rozłożone skrzydełka. No i zmartwie Cię bo nie Twój strój był powodem ze usiadł na Tobie a raczej pot, który bardzo wabi samce.Nie tylko pot zresztą ale wiecej już pisac nie bede. W kazdym bądz razie fajna i piekna z was para.

To może lepiej, żeby Agi mąż jednak o tym wszystkim nie wiedział. Nie ma to jak błoga nieświadomość.

Ot, i sprawa wyjaśniona: Makowa Panienka i Motyl Emanuel