Kordina napisał(a)

Właśnie obejrzałam sobie filmik:

https://www.youtube.com/watch?v=Y_-Be5UJ02c&list=TLPQMDMwMzIwMjV17xP8tFr-DA&index=14

Też ten filmik mi się wczoraj wyświetlił
Próbowałam tak w zeszłym roku bo wydawało mi się, że sadzenie w pojemnikach do piwa i dosypywanie ziemi zamiast przesadzania to super pomysł, znacząco ułatwiający uprawę.
Nie byłam jednak zachwycona tak jak się spodziewałam. Niestety nie pamiętam dokładnie dlaczego Teraz mam gonitwę myśli i dylemat czy próbować jeszcze raz

P.S. Pani na filmiku się słowem nie zająknęła na temat robienia dziurek w piwnych kufelkach, które to dziurki by miały służyć odprowadzaniu nadmiaru wody - ja miałam zrobione na dnie, chyba po pięć - zdecydowanie za mało to było

Gdzieś mi się plącze po głowie, że niekoniecznie takie przezroczyste tworzywo jest dobre dla wszystkich roślin. W naturze korzenie większości nie są narażone na promienie słoneczne.

Asia, myślisz że to może być realny problem??? Zanim te korzenie obejmą cały "kufelek" i będą widoczne trochę czasu jednak minie...

Trochę minie, to fakt. Może pomidor nie zdąży dotrzeć korzeniami do brzegu kubeczka. Dziś np. mój bakłażan po miesiącu od wsadzenia w ziemię miał przerośniętą całą bryłę, tyle, że doniczusia malutka, a kubki są większe. Musiałabym znaleźć żródło, bo może mi się wyśniło. Z takich pobieżnych poszukiwań widzę, że trzeba też uważać, żeby glony się nie pojawiły.

Zdążą dotrzeć do ścian kubka. Dość szybko to robią. Jak już pisałam stosowałam tą metodę. Korzenie ładnie zarastają i wypełniają kubek. Słońce w korzeniach raczej im nie przeszkadza. Duży pojemnik to i podlewania mniej ale zrezygnowałam z tej metody bo szybko rosły pomidory w górę i w kwietniu musiałam wszystkie podpierać choć wysiew robiłam w marcu. Może to wina braku doświetlania że takie wiotkie mi rosły.
W tym roku próbuję klasykę a kubki po piwach przeznaczyłam na groszki i bób bo mają głęboki system korzeniowy.

Makao napisał(a)

Moje wytrzymały do połowy grudnia. Betaluxy to jeszcze w listopadzie owocowały.

W tych odmianach długowiecznych/zimowych przeraża mnie twarda skórka. Nie lubię takich.

Przetworów z pomidorów nie robię ale myślę że z czasem spróbuję przecierów. Tylko muszę wytworzyć wystarczającą ilość. Do tej pory starczało na bieżącą konsumpcję.

Ostatnio polubiłam oglądać na YouTube włoskie filmiki. Trzypokoleniowa rodzinka robiła przeciery i sosy pomidorowe we włoskim stylu. Było tam wspomniane, że one używają 1 kg pomidorów by uzyskać słoik 700ml passaty.

agapant napisał(a)

Startujemy z pomidorami, zobaczymy co przyniesie nowy sezon.

Na ten widok serce się raduje! Sporo odmian będzie Do tej pory przed oczami mam Twoje zdjęcie z zeszłego sezonu z pomidorami w koszyku, tyyyle kolorów było. Dwa mnie wtedy szczególnie urzekły.

agapant napisał(a)

Pomidory obrodziły, nie wszystkie odmiany powtórzę za rok.

Makao napisał(a)

O maj gat ileż tego

Ja dziś będę odkażać nasiona kolekcjonerskie zgodnie z metodą 5 o których mówiła Patrycja. Trochę się stresuję tym moczeniem w 3% roztworze wody utlenionej ale jestem ciekawa.

Ciekawi mnie też w tej metodzie to że pobudza stare nasiona do kiełkowania. Ciekawe czy to działa tylko w przypadku pomidorów czy z innymi nasionami np. cebula lub poziomki też zadziała.

Wiem, że testowano tą metodę na paprykach

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Wiem, że testowano tą metodę na paprykach

Musiałabym sprawdzić. Poziomki mi fatalnie kiełkują a cebula to już wiem że nasiona kupowane w ubiegłym roku nie dają rady. Muszą być świeże pomimo iż data ważności jest spoko.
Gdyby ta metoda zadziałała to tyle nasion by się nie marnowało. Kupiłam dwa opakowania cebuli z datą ważności do 2029 i nic. Ani jedno nie skiełkowało. Zdobyłam świeże z datą ważności do 2030 i te kiełkują dobrze.
Ja w tym roku spróbuję sama zebrać nasiona z cebuli.

Przechowywanie nasion pomidora.

Dziś chciałbym podzielić się z Wami kilkoma pomysłami na DIY organizery do przechowywania nasion pomidora. Bo kto z nas nie ma w swoim garażu lub szafie pudełka pełnego nasion, które zdają się mnożyć w tajemniczy sposób?

1. Kartonowe pudełka po butach

Kartonowe pudełka po butach to świetny sposób na zorganizowanie nasion. Można je podzielić na sekcje, używając kartonowych przekładek. W ten sposób łatwo będzie znaleźć potrzebne nasiona, a i wygląd pudełka można upiększyć, oklejając je kolorowym papierem - pin nr 1.

2. Drewniane skrzyneczki
Podobnie jak karton, ale bardziej wytrzymałe i ciężkie - pin nr 2 oraz pin nr 3 (z segregacją na miesiące wysiewu). Tutaj do ich przyozdobienia przydałaby się Grzebiuszka ze swoim talentem.

2. Woreczki strunowe


Woreczki strunowe to świetny sposób na przechowywanie nasion. Można w nich trzymać pojedyncze odmiany, a następnie wkładać je do większych torebeczek/pojemników. Na innym forum podpatrzyłam, że można je przechowywać w kartonikach po herbacie. Bardziej ekskluzywną wersję, czyli sztywnych kopert ze strunowym zamknięciem ma @Agapant.


3. Albumy na zdjęcia

Taki album w sieciówkach typu Act..n, K.k, Pe..o można kupić za kilka-kilkanaście złotych. Niestety ta metoda się u mnie nie sprawdziła. Folijki rwą się przy większej ilości nasion, bardzo niewygodnie się je tam wkłada i wyciąga - pin nr 4 oraz pin nr 5 (wersja z segregatorem).

4. Opakowania na płyty CD
Recykling tego co mamy akurat pod ręką - pin nr 6

5. Walizki na zdjęcia
Pierwszy raz zobaczyłam go u Kasi.in na jednym z filmików - pin nr 7

6. Opakowania po drażetkach/cukierkach

Ten sposób będę dopiero testować, bo dotarły do mnie dwie walizeczki na nasionka, w każdej po 64 miejsca na różne odmiany- pin nr 8

A Wy jakie macie sposoby?