Zaczęłam rozstawiać doniczki, żeby ocenić, jakie jeszcze mam braki. Ale zrezygnowałam, za dużo tych braków

.
Stipa od Mrokasi nie miała dużych szans w zetknięciu z tym wysuszającym wichrem
Ale ciągle jest w środku lekko zielona, wiec bardzo liczę, że przeżyje. Zastanawiam się, czy jej nie przyciąć. Czy tym bym ją zupełnie wykończyła?