Joanko - dziękuję, że wpadłaś. Mam nadzieję, że teraz myślisz, co mi poradzić..............?

Narazie podziwiam Twoje kwiatki
Len jest cudowny.


Kiedyś czytałam, że żarnowce po przekwitnięciu się krótko przycina, może wtedy można by go przenieść?

Elfiku przyjmij i ode mnie gratulacje chociaż bez kwiatka życzę Ci samych sukcesów w Twoim ogrodzie

Aniu kochana, dziękuję! Nie musi być kwiatka - Wasza przyjaźń to najpiękniejszy kwiatek dla mnie!

Jak nie musi być! Obowiązkowo!

Dziękuję Hanusiu... Jak to dobrze, że mamy swoje kwiatki i nie trzeba do kwiaciarni latać

Elu gratuluję 100 stron Masz śliczny ogród

Gratulacje !!!
A w prezencie mój dziwaczek dwukolorowy.

Co do żarnowca, to przesadzaj - śliczny. Ja osobiście bym jeszcze teraz przesadziła z jak największą bryłą korzeniową.

Dziękuję Andziulka, ja Twój ogród też już parokrotnie podziwiałam, ale wiesz, jak to jest z wpisami... Dziś mam komfort "parę godzin dla siebie", ale w Ogrodowisku nadrobić da się niewiele... Twoje pieski są przecudowne! Mam ała na punkcie owczarków, ale warunki tylko dla Amisia-przybłędy. Pozdrawiam!

Cześć Elunia! Braciszek Dziwaczek przeuroczy! Coś mu się z genami pokręciło... Fajnie, że mnie namawiasz do przesadzenia. Też mnie korci... Tylko tak myślę, że może rzeczywiście po kwitnieniu, wtedy przyciąć i wykopać...?