Elu, jeżeli pojawiły się otwarte dziury, to problem może być trochę inny. W wątku o chorobach i szkodnikach umieszczę zdjęcia z mojego ogrodu, jeżeli Cię to interesuje to zajrzyj
Ale te krety uparte, tyle z nimi walczycie a efektów nie ma.Bogda pisze że jeździ po ziemie z kretowisk . Ja tez kiedys brałam ją do doniczek bo taka ładna czarna była, ale rosliny wcale nie chciały w niej rosnąc.
Krety się pewnie dziwią ,o co tym ludziom chodzi ? hałasują ,wtykaja w korytarze rożne paskudztwa,powinni się gdzie indziej przenieść ,a nie przeszkadzać kretom
____________________
Cały rok w ogrodzie
zapraszam http://www.zkwiatkanakwiatek.blogspot.com/
Kto może i go na to stać to kładzie siatkę, żeby krety się nie mogły wyjść na powierzchnię. I myślę, że to jedyny skuteczny środek. Inne to strata czasu i pieniędzy. Zgadzam się z moją poprzedniczką. Krety w glebie mieszkają. Wolność Tomku w swoim domku. Ale tak do rzeczy, krety potrafią solidnie wkurzyć ogrodnika.