Trafiłaś w 10 Dokładnie tyle ma, jak cały ogród, jest od początku. Czasem nawet ma orzechy, ale rzadko. Mój pies bardzo lubi obgryzać jej gałęzie, musiałam z nim walczyć, żeby dał jej spokój
Cześć aldonko, właśnie dowiedziałam się, że jesteśmy sąsiadkami I to bliskimi, bo cóż to jest 40 km?
Odwaliłas kawał dobrej roboty - i z domem i ogrodem
A wyjazdu do Irlandi tylko pozazdrościć- takie widoki
Pisałam juz u siebie, że 6 kwietnia wybieram sie do Rzeszowa, żeby pod okiem Ani zrobic zakupy do ogrodu- jedziesz z nami? kilka dziewczyn z podkarpacie też się zapowiedziało- będzie suuuper
Aldonka zdecydowanie jestem na nie likwidacji rabaty .te hosty sa piekne . ale iglaki mogą być w towarzystwie host . dobrze skomponujesz i tyle . miło było znowu zobaczyc usmiechniętą bużkę . pozdrawiam
Miło mi, że do mnie zajrzałaś Edytko. Czytałam już o wspólnym wyjeździe po szkółkach w okolicach Rzeszowa - jak ja to lubię! Właściwie nie mam już miejsca na sadzenie, ale zamówiłam kolejne 50 roślin przez internet. U kogoś czytałam, że też lubi otwierać zamówione paki. Pewnie, że przyjemniej wybiera się roślinki samemu, ale nie zawsze jest to, co chcemy. Myślę, że uda mi się z Wami wybrać, bo trochę wcześniej czeka mnie daleka i cudowna wyprawa. Pozdrówka
Pusta grządka o tej porze wygląda fatalnie. Mniej więcej wiem, jak będzie wyglądać. Iglaki oczywiście małe, trochę host i innych bylin. Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam
Aldona, ja też nie mam zamiaru nic kupować...ale spotkanie .. każde jest fajne .. pretekst musi być Poza tym trzeba rozejrzeć sie za materiałem na nowe rabaty