Dziękuję Wam za odwiedziny

, chociaż w ten sposób mam gości z polski do woli
Aniu asc, Irenko - same jesteście miłośniczkami i posiadaczkami psiaków więc doskonale rozumiecie, co znaczy, kiedy pies odchodzi
Czemu nie mamy nowego...... W zasadzie to głównie przez pracę - całe dnie nie ma nas w domu. Ale czy na pewno tylko....? Tak naprawdę, to chyba dlatego, że jakoś ciągle nie mogę o niej zapomnieć

Wiem, że szczeniak w domu przesłania cały świat i że przy nim o całym świecie zapomina się. Ja w zasadzie dopiero teraz poznaję smak domu bez zwierzęcia, bo całe życie był w domu czworonożny przyjaciel. Myślę, że w końcu trafi do nas maleńka, słodka kuleczka
Agaciu, cieszę się, że podoba Ci się u mnie

Domyślam się, że odwiedzacie się ze swoją przyjaciółką, więc może będzie okazja odwiedzić przy okazji również mój ogród?
Iwonko - rzeczywiście, nasz ogród, choć jeszcze nie gotowy, to zdecydowanie odbiega od pozostałych. Sąsiedzi nie mogą się nadziwić, że wybieram dłubanie w ziemi nad siedzeniem przy kawce na tarasie

A ja po prostu inaczej nie potrafię
A o róży na ścianę też myślę, bo planuję posadzić ich jeszcze duuuuużo w moim mini ogródku. Nie wiem jeszcze jak to zrobie..... Najwyżej trawnik zniknie
AniuDS - rzeczywiście dużo tu pięknych miejsc dla miłośników natury. Będę we wszystkich możliwych miejscach wypełnionych roślinami i będę dzielić się z waami tym, co będzie najbardziej ujmujące. Aniu - a ja się bezustannie uczę od Ciebie. Zaraziłaś mnie już na zawsze miłością do róż