Bożenko, pozostaje nam wierzyć, że jak najmniej będziemy musiały chodzić z naszymi czworonożnymi "po lekarzach". My w tym tygodniu do kontroli, i za jakiś czas znów będzie zabieg na przepuklinę, co to Kajtka ktoś widział jak z domu nawiał wprost do dużej suki, i tak się do niej zalecał, że brzuszek nadwyrężony.
Dzisiaj cały szczęśliwy, bo bez kołnierza. Wybiegał się po salonie z poduszką, a potem się na niej położył "napracowany". Po ogrodzie hasa i obszczekuje rowerzystów i szybkie samochody.
Aniu wędrowniczko, Wasz piesek staruszek tyle lat z Wami to się przywiązał i tęskni.
Nasz uciekinier, ale jak pan wybywa z domu, to tak przeżywa, od okna do drzwi biega i skomli,
potem leży smutny, a jak usłyszy odgłos samochodu to zaraz wącha drzwi i wita radośnie swojego pana.
U nas dzisiaj brzydko, zimno i śnieg. Na 1.4.2012 tylko kwitną cebulice.
a na oknie rosną białe aksamitki