Współczuję walki z nornicami. Mi zjadly korzenie lilaka i tulipanów mnóstwo.
Trafiłam do Ciebie za sprawą magnolii Lennei alba. Czy mogę prosić Cię o opinię na jej temat, bo chyba trochę już ją masz.
Pozdrawiam

Rene, trutka wyłożona, jakaś inna, w jednym miejscu, może więcej trzeba? Zauważyłam dodatkowo takie otwarte dziury w kilku miejscach. Straty na razie nie postępują, czekam.

Rozark, kotek kolejny pewnie by się przydał ale na stałe. Niemniej, teraz pojawił się u mnie nowy, widać, że poluje, dodatkowo sadowi się w moich niskich trawach, jakieś patyki muszę powbijać.

Marto, miło mi, że zaglądnęłaś. Mam ją kilka lat, od małej, trudno ją kupić.
Jest to elegancka magnolia, nie tylko dzięki białym kwiatom, ma duże liście, bardzo dekoracyjne dla mnie. Rośnie silnie, szeroko, delikatnie ją przycinam od dołu, by poszła w górę. Wydaje się, że ma dobrą mrozoodporność, nie kwitła raz, po podmyciu korzeni w lecie, nie wytworzyła paków przez to. W tym roku zakwitła najwcześniej jak dotąd.

Magnolie niezmiennie zachwycają mnie wszędzie..

Ciekawa jestem działania trutki na nornice. U mnie też szaleją.

Zakwitły szachownice.

I te nowo posadzone, jest kilka białych.

Ola, M. się tym zajmuje, podobno troszkę ubyło po kilku dniach.


Pierwiosnek muszę podzielić.

Ładny klonik.

Trawki podzieliłam i dosadziłam.

Mnie nornice coraz bardziej denerwują, właśnie mi przegryzły dwie sadzonki świeżo posadzonego buka w żywopłocie! No w szoku byłam jak patyk bez korzonka wyjęłam, a poprawić chciałam, bo dziwnie krzywy sterczał! Na rabacie różanej mi grasują, mam nadzieję, że róż nie podgryzą.

O magnoli pierwsza myśl była - jaka elegancka!

Gosia, myślałam, że graba sadziłaś. U mnie w pobliżu nich grasują, nie ruszają ich jednak ale róże im smakują, mogą je częściowo podgryzać i wtedy słabiej się krzewią.
Aha, takie dziwnie sterczące drzewka też wyciągałam.

Chyba masz w planach zakup magnolii, pewnie wolisz jakiś mocniejszy kolor?

Glotox?
Czytałam ostatnio, że tylko silne gazy i metan pod ziemią mogą je na stale wypędzić z zajmowanych siedlisk.


Piękne szachownice. Masz je dłużej?

laurowisnia napisał(a)

...
Obok zostały dwie, jedną dało się wyciągnąć bo cebula zjedzona, druga pewnie nadgryziona i jeszcze się trzyma.

Czy u kogoś też coś takiego się zdarzyło?

margaretka3 napisał(a)

... patyk bez korzonka wyjęłam,

Dziewczyny, a to napewno nornice? Może karczowniki się sprowadziły? Te to rąbią wszystko.