Gdybym miała 1000 m2 trawnika to bym się chyba pocięla i las bym sobie posadziła...Kiedyś chciałam mieć dużą działkę, ale ani finanse na to nie pozowoliły ani nie dałabym rady nad nim zapanować

Widzę, że nie tylko mi zabrakło czasu na fotki cały dzień w ogrodzie i tylko pól zrobione?

Agnieszki dwie...... prawie jak z bajki Bożenki o wiewiórkach
Dzieki za wizytę...energia może jest, tylko musze iść powyciągać wszelkiej maści kolce z łapek, które sobie ponabijałam i denerwują teraz....i zrelaksować kręgosłup.....



Gdybym miała 1000 m2 trawnika to bym się chyba pocięla i las bym sobie posadziła...Kiedyś chciałam mieć dużą działkę, ale ani finanse na to nie pozowoliły ani nie dałabym rady nad nim zapanować

Moja działka ma 29 arów .... dom i parking...... rabatki...i 1000 napewno się zostaje
Z powodu braku możliwości zatrudnienia ogrodnika...... jest tak na ile pozwala czas Ale z tego powodu nie rozpaczam.... cały sezon mam za darmo kosiarkorobik
Z tego też powodu zamieniam ogród w rabatki, bo z tym mniej roboty niż z trawnikiem... stąd co chwila coś wymyślam, aby ograniczyć ilosć trawy.... i ograniczam ilosć miejsc do podkaszania...a tego to sobie porobiłam olbrzymie ilości...... o slalomie z kosiarką nie wspominam Ja to mam talent.... Jak M kosi to zawsze denerwuje sie najbardziej na sad Myślałam, aby zrobić tam łakę kweitną ,ale pisza w internecie, że w sadzie to głupi pomysł ....
Do aeracji mam taki porządny walec zasypany piachem z kolcami... niestety ja nie mam szans nawet go ruszyć z posad.... bez szpikulców jeszcze przetocze, ale z kolcami bez szans.....

Wszyscy chwalą się zakupami...to nie będę gorsza. Przyszło pierwsze zamówienie z Liliami i liliowcami...