No na takiej powierzchni można szaleć ze wszystkim a ile jeszcze miejsca masz tylko pozazdrościć
A sposób podsadzenia bukszpanów genialny a czy po zimie nie wypada macierzanka?
Ania, i ja muszę wyjść z zaścianka wsiowego (nawadnianie), bo przechodzę męki jak nie pada raz w tygodniu. Wilgoć w powietrzu jest i dużo rosy porannej ale nie ma co brać się za przesadzanie.
Orlik żółty - powiem Ci, że nasza wycieczka kupowała mnóstwo roślin "wsiowych" (orliki, łubiny, kukliki).
Macierzanka nie wypada.... odgarnia sie śnieg z wejscia do domu i robi za pierzynkę
Foto z połowy marca, trochę kiepskie, ale lepszego na szybko nie znalazłam .... a teraz już cała fioletowa I uwielbiam bosą nogą ją gąłskać, bo wtedy ładnie pachnie I oczywiscie jest deptana przez psa i przeze mnie Daje radę ...nie ma wyjścia. Po zimie jest zbrązowiała, ale szybko odzyskuje zielony kolor.... nie przycinałam jej.... Bukszapny jak widać przycięte..pierwszy raz..ależ byłą odważna Zafundowałąm im darmowego fryzjera To sie nazywa wpływ ogrodowiska.
O..dokładnie to samo napisałam Przemkowi
Jak twoja jagódka kamczacka..bo moja oblazły mszyce...a owockó ma moc..... plissss dajcie mi jeszcze raz przepis na ekologiczną miksturę na mszyce, bo nie mam czasu szukać gdzie to było pisane....
No...i jestem na topie..... orlików moc, łubinów trochę.... a kuikliki same się rozsiewaja
Nawadnianie dobra sprawa... przy czym nawadnianie mam tylko rh, szklarni i trawnika...a tak mam punkty czerpalne do podłączenia węża w różnych punktach w ogrodzie... Nie jest to wielki koszt.... metr rury kosztuje ok. 1,0zł , kosztem jest punkt czerpalny wody, bo tanich się nie opłaca kupowac a te lepsze to koszt ok. 70zł. No i szybkozłączka na węża Ale wydatek na raz i na całe życie, łatwiej przeciągnać węża niz biegać z konewkami. U mnie wygląda to tak... jak sięzamknie to można po tym jeżdzić kosiarką
Myślałam, że mi padły....a tu niespodzianka...... Boży Kwat Medea( albo jakośtak) mi zakwitł pierwszy raz.... na biało..... fajnie, bo te pospolite są rózowe
Dzięki Celinko...przegapiła..a niby wszystko czytałam po kolei... ale wstawiałaś takie foty, że tylko z piersi wyrwało sie auuuuuuł ..śliczne fotki i śliczne połączenia ....
Właśnie naczaiłam, że niechcący zrobiły mi się sadzonki hortensji.... wygląda jak Annabell i kwiaty ma wielkości mojej głowy I niechcący mam sukces ogrodniczy..... a to ta piękność mi sie mnoży...
Dzięki Celinko...przegapiła..a niby wszystko czytałam po kolei... ale wstawiałaś takie foty, że tylko z piersi wyrwało sie auuuuuuł ..śliczne fotki i śliczne połączenia ....
Właśnie naczaiłam, że niechcący zrobiły mi się sadzonki hortensji.... wygląda jak Annabell i kwiaty ma wielkości mojej głowy I niechcący mam sukces ogrodniczy..... a to ta piękność mi sie mnoży...
i bardzo dobrze poza oczywistą oczywistością, że bardzo pięknie ... zabezpiecz jakieś szkrabiątko