Irenko, siostro duchowa, dzieki za wszystko..... szkoda, że tak krótko trwało spotkanie.
Wiedziałam, że z Tobą można przysłowiowe konie kraść.... musimy jakieś prywatne spotkanie zaplanowac koniecznie Cieszę się, że jesteś taka jak sobie wyobrażałam...a nwet jeszcze lepiej na plus ...
Pozdrów też swojego przystojniaka
Teraz już wypoczęta, zdaję relację
Ogromnie się cieszę, że pojechaliśmy do Bożenki i Władysława, są to cudowni, serdeczni ludzie, przyjęli nas po królewsku i napracowali się sporo; podziwiam ich za organizację tego wszystkiego
ogród cudny, i żadne zdjęcie nie odda tego, co zobaczyłam na żywo
Dzięki temu spotkaniu, miałam okazję poznać tyle wspaniałych osób, które do tej pory znałam tylko wirtualnie, na żywo było jeszcze lepiej
i oczywiście podziękowania dla Danusi, dzięki, której mamy swoje forum, ogrodomaniaków, z którymi gada się, gada i nigdy dość Danusia jest bardzo sympatyczną i skromną osobą
i teraz trochę pisma obrazkowego, jak mawia moja siostra duchowa Ania asc
było nas naprawdę sporo; mój samochód cały załadowany roślinami dziękuję wszystkim, którzy mnie tak hojnie obdarowali
trudno nas było zebrać w kupę, bo ciągle rozłąziliśmy sie i podziwialiśmy Bożenki królestwo
złapane na gorącym uczynku, fajeczki ale nie zaśmiecałyśmy Bożence
Anię poznajecie
z Bożenką wcale nie jest zasadnicza, to tylko pozory, jest ciepła, wesoła i życzliwa