Doczytałam zaległości....... ufff dobrze, ze orliki już ci inni dają, bo się przeraziłam gdzie je włożę??? Mi też sie rozsiały jak głupie.. tylko te pelne nie chą sie rozsiewac....... A ja nie ścinam niczego tak długo póki nie łapie grzyba i nie szepci już na maksa..i praktycznie nie plewię, wiec siewek mam wszelkiej maści... potem już nie plewię, bo nie da sie wejść do mojej dżungli....
dzisiaj mam podobne odczucia do tych Ani - nawet nie wiedziałam że AŻ TYLE mam siewek obok tarasu- orlików, ale najwięcej i największych jest margaretkowych. I to spore krzaczki! Kilka wykopałam na jutro. Ale znalazłam też 3 siewki przywrotnika ostroklapowego! Przesadziłam troskliwie