Irenko, nie jest źle.... rośliny nie naruszone, a to najważniejsze
My też przez cały czas sprzątaliśmy po murarzach.... a mój M pocieszał mnie, że i tak jest dobrze, bo widział co potrafi być... Jednak niedobrze, że mury zostawili w takim stanie.... mogli zabezpieczyć.
no mogli, ale wtedy była zwariowana pogoda i u mnie w pracy też M. mówi, że to nie problem, a on na tym się zna, w końcu cały dom wybudował więc już się nie martwię; zdjęcia zostawiam na pamiątkę