Tiarelki są różne, ja mam tylko jedną odmiane...posadziłam pod rh przy północnej ścianie
Masz foto z wiosny i foto chyba z jesieni. Powinnam chyba wstawić u siebie????? Ale już wczytuje, jakby co to pozabieram zabawki. Śwetne do zadarniania...

nie zabieraj mi ich, zawsze jak zapomnę nazwę to wrócę do wątku i mam; dzięki Anula

ślicznotki i kwiat i liście

Irenko, napiszesz mi odp. na post z dołu 62 str.?

Monic napisał(a)

Irenko, masz bardzo ładny ogród i ten sam problem, jaki obserwuję u siebie - krety.
Jak to robisz, że tak pięknie rosną Ci klematisy?

Moniko, wybacz, że tak późno, ale ja tak pracuję, trochę na ogrodowisku trochę w pracy
Jedyną rzecz jaką robię, to ścinam na jesień na wysokość 10 cm nad ziemią, bo nie lubię jak są suche badyle; potem kępa robi się potężna; poza tym nogi czyli korzenie są w cieniu, a cała góra w słońcu; nasiały się 3 nowe sztuki, są ładnie ukorzenione, jakby co mogę ci wysłąć; akurat ta odmiana kwitnie burzliwie, pasuje to określenie pozdrawiam cię milutko

Irenko, bardzo Ci dziękuję - z wielką przyjemnością przygarnę każdą roślinkę, zwłaszcza, jeśli mówisz - kwitnie burzliwie. Nazwę tego klematiska Irenka, jeśli pozwolisz. Swoją drogą masz piękne imię
Czy stałoby się coś złego, gdybym teraz, po stopnieniu śniegów przycięła klematisy? Prawdę powiedziawszy nie wiem, czy któryś odbije, ale może akurat?

Ireno, obejrzałam twój ogródek, cóż mogę napisać, ładnie u ciebie, ja na starcie, witam bardzo serdecznie i będę tu zaglądać

Nareszcie Was dogoniłam

Irenko 20 rh?.... to imponujące do tego róże......sąsiedzi będą ci siedzieć na płocie jak sikorki na słonince

Kupiłam laptopa i nie mogę się do niego przyzwyczaić, ale jak go trochę oswoiłam zaraz zajrzałam do ciebie. U nas prawdziwa zima, śniegu ful, tak że zanim przyjdzie wiosna, to nacieszymy się zimową aurą.

Irenko, w końcu przeczytałam Twój wątek od deski do deski po pierwsze muszę Ci się do czegoś przyznać. Patrząc na twoj awatarek byłam przekonana, że to Ty ze swoim dzieciątkiem. A Ty już babcia Babcia i to jaka szalona! Z takiej wysokości??? Podziwiam Twój wyczyn. Ja aż taka odważna nie jestem. Oglądając Twoje roślinki zrobiło mi sie trochę smutno, bo wiem,że one w moim klimacie nie będą rosły. Już tyle tego typu roślin wyrzuciłam i obiecałam, że nie będę się więcej na nie kusić. Ogród masz piękny, taki parkowy styl. Kiedy moje drzewa bedą takie duże
Pozdrawiam cieplutko Sorki, że nie mogę częsciej bywać u Ciebie. Jestem tu nowa, a sama widzisz ile jest ogrodów do czytania