Aniu Twoje róże są boskie

Ja codziennie mimo deszczu kilka razy dziennie stoję i gapię się na moją różankę, bo po tych przesadzaniach wiosennych nie mam pewności jaką obok jakiej posadziłam, więc każdy pąk rozwiewa tajemnicę

Niestety ulewy już zebrały żniwo - kilka róż już musiałam uciąć i wyrzucić, bo tak zmieszane z błotem i ubite deszczem, że tragedia

Mam tylko nadzieję, że jutro będzie już lepiej.
A, zapomniałabym - byłam w piątek w ogrodzie botanicznym w Krakowie

całe pół dnia i było fantastycznie. Porobiłam mnóstwo zdjęć, także różom. Założę osobny wątek dla ogrodu botanicznego i wszystko pokażę

Pozdrawiam ciepło