Witam wszystkich najserdeczniej! Gospodynię tego wątku i wszystkich pozostałych przemiłych Forumowiczów!
Chciałoby się napisać "kochanych", bo po roku czytania forum wydaje mi się, że wszystkich znam i lubię w dodatku

Oglądam tu takie ogrody, że kapcie spadają, dech zapiera, a ciśnienie podnosi mi się do niebezpiecznych poziomów! Ach ta zazdrość

Ale przyszłam tu z konkretną prośbą. Urządzam ogród i mam problem z zagospodarowaniem fragmentu przed domem, od południa. Jest tam wysoki taras z szerokimi schodami do ogrodu pośrodku. Po obu stronach schodów jest po 2,5 m miejsca, chciałabym tam założyć wosną rabaty, które za plecami będą miały mur tarasu (ok.1,2 w górę, jeszcze wyżej jest drewniana, gęsta balustrada) Marzą mi się róże - krzaczaste, pnące, parkowe - po prostu duże (i pachnące

Planuję je połączyć z bylinami. Wiem już jak im przygotować ziemię, ale baaardzo Was proszę o podpowiedzi, które róże dobrze zniosą takie gorące, słoneczne i słabo przewietrzane miejsce. Po lekturze forum przychodzą mi do głowy np.:John Laing, Madame Pierre Oger, Comte de Chambord. Czy słusznie? Co jeszcze? Podpowiedzcie mi proszę Doświadczeni Ogrodnicy!
Do wiosny jeszcze daleko, ale teraz taki wybór...