Takiej odpowiedzi niestety się spodziewałam... Dziękuję, bo nie wszystkie złe strony dostrzegłam. Trochę szkoda, ale nic straconego, żwirek może w innym miescu gdzieś zrobię. Będzie pewnie zadarnienie, tak jak planowałam na początku. Turzyce w dużej masie mi się podobają i do cienia dobre, ale kto to wie.
Jagodo, żwirek ma swój urok naprawdę. Chociaż w tym roku muszę coś zrobić wokół drzew w sadzie, odsunąć kamień, dodać kompostu i wzruszyć glebę, bo tam klepisko jest. Trochę się boję tego.
Co do buka - to myślę.
Schodki cyknę dziś.
No właśnie taka ściółka z kory czy kamyczków jest fajna, bo zielsko tak nie rośnie itd, ale nie ma jak dodawać kompostu, trzeba wszystko wybierać, żeby można było coś zrobić przy roślinkach. Miałam moje rabaty zasypać korą, ale teraz się zastanawiam, czy nie lepiej zamiast korą to kompostem? Tylko że chyba wtedy za zielskiem nie nadążę. Jak jest z zielskiem na tym rozłożonym kompoście Borbetko? Hamuje troszkę zielsko czy wręcz przeciwnie?
Aneczko, zależy jak duże masz rośliny na rabatach. Jak są malutkie, a rabaty duże, to lepsza kora, bo nie dasz rady z plewieniem. To akurat piszę ja, która ma duży ogród. Gdybym miała mniejszy, to bym dała radę, bo jestem wariatka, co nie usiedzi. Jeśli jednak rośliny są większe i masz czas, to syp kompost. Mnie osobiście się to podoba, widziałam róże podsypane kompostem w Anglii. No na zdjęciach .