Aage - w sierpniu cięłam tylko dywany przy podjeździe, trzmielinę, jałowce i irgę, ale w tym roku kule danicowe muszę przyciąć. Ryzyk fizyk, mam nadzieję, że zdążą przed zimą się "zaleczyć". Radzę jednak zdążyć tak do czerwca, lipca z cięciem. Ja po prostu nie nadążam i muszę rozkładać robotę jak na skwerach miejskich niestety.
Dla odwiedzających wrzucam trochę zdjęć. Mój aparat po prostu "zżera" baterie. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Co chwilę kupuję nowe, a pstrykam mało.
Kulki przed domem rosną, ale brakuje im dużo jeszcze. Pusto mam i mnie to denerwuje. Kusi mnie, żeby posadzić zadarnienie, ale jak tam będę chodzić przy cięciu? Muszę jakoś to wytrzymać:
Późno wiosenna rabata bergeniowa bardzo mnie zadziwia. Tam jest dość mokro i bergenia najszybciej urosła w tym miejscu. Widocznie jej pasuje. Nie mogę się doczekać kwiatów i dużych Szmaragdów. Wreszcie, chociaż tu, pozbędę się niebieskiego żywopłotu:
A bukszpanom niestety nie pasuje to miejsce. Chyba zalewa je woda, za dużo cienia i ciągle mają grzyba. Nie wiem, co z tym zrobić. W sezonie i tak zasłania je lawenda, ale jak przekwitnie, to widać kule i nie chcę mieć tam pusto: