Ja jestem już dwa miesiące "uziemiona" i nie ma widoku na koniec...
Niekiedy nawet choróbsko mi nie pozwala forum czytać..
A jak już czytam i widzę/czuję przez skórę ten wiosenny ruch w ogrodach to żal mi d ściska! Ehhhh
Życzę więc by lekarz okazał się kompetentnym i byś szybko wróciła do formy,bo Twój piękny ogród przecież Cię potrzebuje Jestem wciąż nim oczarowana!!!
Tak,tak wiem,że Ty narzekasz na to czy na tam to ale jest cudnie.
Pozdrawiam
Oj cześć Monika,
czytam o kontuzji i jej niemiłych konsekwencjach...martwi mnie że to trwa i nie idzie ku lepszemu tak szybko jakbys ty tego oczekiwała.
Pozdrawiam cie mocno, poprawy zycząc i trzymam kciuki za kolejną konsultacje lekarska i lepsze wieści
Buziaki wiosenne zostawiam !
Widzę, że nie za dobrze z Twoimi stawami....wiem, że to długoterminowe kontuzje. Mój eM boryka się ze słabymi stawami. Nie będę tu wypisywać ile skręceń i zabiegów już miał, ale stara się utrzymywać je w dobrej kondycji. Ciągle uprawia sport, więc nosi opaski uciskowe na różnych stawach i zjada ogromne ilości glukozaminy- miesiącami po prostu.
Liczę na to, że dobry lekarz postawi Ci trafną diagnozę- to klucz do sukcesu. Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę
Wreszciem mam net więc zaglądam do Ciebie i pozdrawiam z.... sanatorium czujesz wiosną?? no ale stawy to podstawa ogrodniczych poczynań. Pytałaś czy leżeć no tak, natychmiast wszystko inne się osłabia i to jest jak domino, przynajmniej ograniczyć chodzenie. Mam nadzieję, że jakąś diagnozę z trafionymi działaniami dostaniesz
pozdrawiam