Borbetko, dopadło ciebie, jak mi cię żal, cierpisz, uziemiona jesteś, a ty taka Zosia Samosia w każdym calu, ot pech...ale co tam ogród, choc ciągnie, najważniejsze to stac i chodzić na 2 nogach, własnych, dlatego powolutku, oszczędnie, koniecznie galaretki jedz, w tym zimne nóżki, albo zupa kolagenowa, na łapkach kurzych zupy, tez galaretka naturalna, konieczne sa duże dawki witaminy c, conajmniej 2x po 1000, ponadto taże pomaga Flexit Drink dla sportowców, jest świetny, to proszek rozpuszczany w wodzie i wypiajny na czczo, a z zabiegó, to wstrzykiwanie komórek macierzystych, sa szpitale co to robią. Bardzo ci współczuję, posyłąm moc wsparcia, powolutku będzie dobrze