Niestety to nasze krajowe realia ,smutna prawda .Ten sam błąd popełniałam ,zbyt szybko płaciłam ,pieniążki przejedzone i robota nie idzie ,bo uważają że za darmo,najlepiej by było jeszcze raz zapłacić Masz szczęście ze mąż ma firmę budowlaną to przynajmniej w tej dziedzinie możesz być spokojna Ja mogłam jedynie elektrykę i monitoring sobie darować bo to tez firma moja .Reszta horror ,,do dzisiaj mi fachowiec chodzi po domu i poprawki robi Nareszcie dobrze ale trzecie podejście zrobił ,.dopiero mu wyszło Na moje szczęście nie zdążyłam wytapetować bo wszystkie listwy przypodłogowe musiał odrywać ,sciągać futryny i montować na nowo wszystkie drzwi .Jedynie firma od okien jest ok co prawda z opóżnieniem ale okna są super Zrobili takie jak chciałam ,solidne dobrze zamontowane ,barierki tarasowe wykonała ta sama firma ,, opaski ścienne do jadalni i otworów wejściowych również łącznie z drzwiami wejściowymi To jedyna firma godna polecenia Czyli znasz już ten ból .a że nauka nie idzie w las to poradzisz sobie bez dwóch zdań.Wiosna należy do ciebie Kiedy pierwsza łopata ? Nie zapomnij sama ją wbić ,to na szczęscie

Danuś,kolację jadłaś?
Przyszłam zapytać, co chcesz jutro na obiad?

Współczuję problemów budowlanych.......ale masz przecież O. gdzie możesz się rozerwać i zrelaksować w każdym calu.................i to Cię uratuje w najbliższym czasie...........i apetyt też wróci

Oj Danusiu pierwsza łopata jak to fajnie zabrzmiało. Jeżeli nasza "kochana" sąsiadka się znowu nie odwoła to mamy nadzieję zaczynać wiosną

hanka_andrus napisał(a)

Danuś,kolację jadłaś?
Przyszłam zapytać, co chcesz jutro na obiad?

Hanusiu wszystko z twoich łapek zjem .Tak mnie zasypało że nawet dostawa warzyw nie dojechała .Jutro to ja chyba się z domu nie wydostanę tak wali śnieg,, bo juz nawet nie sypie tylko lawiną leci a przy tym straszna zadyma .Fajnie jest wtedy w domu Haniu ,,tylko żywnośc trzeba zgromadzić hi.Możesz odgrzać mi twojej kapustki zasmażanej i dwa ziemniaczki utłuczone Wyżerka gotowa .Lecę kapustę i marchew powciskać w siatkę dla sarenek i zajączków One dzisiaj będą biedne Wrócę Haniu wrócę Całuski jak zawsze dla ciebie

aneta230972 napisał(a)

Oj Danusiu pierwsza łopata jak to fajnie zabrzmiało. Jeżeli nasza "kochana" sąsiadka się znowu nie odwoła to mamy nadzieję zaczynać wiosną

Sąsiadka ma dwa tygodnie na odwołanie ,odcinaj metr .Śnieg strasznie sypie może nie dotrze do urzędu Wywierć własną studnie bo zbankrutujesz na wodę Ja mam za darmo i do woli .Woda niemal żródlana na 30 m głębokości .warto o tym pomysleć Dobrego dnia Anetko

Może być i kapustka,ale już ostatnie ,,wyskrobki z garnka".U mnie dziś lajtowo....makaron z suszonymi pomidorami,pesto,serek........Muszę folgwać,bo,, panierka" po świętach nie odpadła,niestety!

hanka_andrus napisał(a)

Może być i kapustka,ale już ostatnie ,,wyskrobki z garnka".U mnie dziś lajtowo....makaron z suszonymi pomidorami,pesto,serek........Muszę folgwać,bo,, panierka" po świętach nie odpadła,niestety!

To ja wolę ten makaronik z pomidorami Haneczko Możemy się zamienić u mnie są juz prawie gotowe pstrągi i surówka z białej kapustki + ziemniaczki Na pierwsze zupa pomidorowa z własnym makaronem Zupy nie lubię ale rybki owszem Najchętniej zjadam surówki wszystkie jak leci hi.Śnieg nadal sypie na dworze jest pięknie Taka zimę to ja lubię tylko zwierząt żal .Smacznego Hanusiu

Masz pyszny obiadek!Smacznego!
A ja tu Tobie ,,wyskrobki"hi.hi.

hanka_andrus napisał(a)

Masz pyszny obiadek!Smacznego!
A ja tu Tobie ,,wyskrobki"hi.hi.

Wolę wyskrobki bo nie są moje i dlatego bardziej mi smakują Fajnie kiedy ktoś inny ugotuje ,zawsze wolę cudze Kiedy się nawącham przy gotowaniu to już na jedzenie ochoty nie mam .Wczoraj o północy naleśniki smażyłam w jagodami Uwielbiam naleśniki ale nawet jednego nie dałam rady zjeść Zapach innych obudził bo rano było pusto na talerzu .Nikt się nie przyznał ,tylko jakieś dziwne uśmiechy mieli