dajana
09:26, 14 sty 2013

Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Wczoraj Bożenko cały dzień i noc pielęgnowałam chorego z maseczką na twarzy co by się nie zarazić,, w wolnych chwilach odśnieżałam aby móc się do domu dostać .Nawiewa strasznie dużo śniegu .a mrozik tez nie mały -9 w dzień. Całe szczęście że ja jeszcze sprawna ale dbam o swoją sprawność Rano woda z miodem i cytryną na czczo .Syrop z cebuli profilaktycznie ,duzo witaminy C,zjadam też watę z cytryny to przecież jest rutina i jakoś się trzymam .Powinnam pić tran ale nie mogę za nic go przełknąć W kapsułkach to nie to samo Powinno się łyżkę dziennie tranu wypić to najlepsza szczepionka z możliwych ale w dzisiejszych czasach to nie wiemy czy on jest na tyle nie skażony chemicznie abyśmy mogli go pić..Tymczasem Bożenko .Wpadnę troszkę pózniej .Buziaki dla ciebie

____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]