Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Bogdzia 14:31, 12 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
dajana napisał(a)


Wolę wyskrobki bo nie są moje i dlatego bardziej mi smakują Fajnie kiedy ktoś inny ugotuje ,zawsze wolę cudze Kiedy się nawącham przy gotowaniu to już na jedzenie ochoty nie mam .Wczoraj o północy naleśniki smażyłam w jagodami Uwielbiam naleśniki ale nawet jednego nie dałam rady zjeść Zapach innych obudził bo rano było pusto na talerzu .Nikt się nie przyznał ,tylko jakieś dziwne uśmiechy mieli


Może masz w domu krasnoludki?

____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
jotka 14:37, 12 sty 2013


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Smaczne musiały być te naleśniki, bo krasnale zadowolone Dzisiaj u mnie fajna pogoda to i ja pełna energii jak te skrzaty
A może do mnie na barszczyk czerwony z fasolką wstąpisz?
pozdrawiam
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
hanka_andrus 15:17, 12 sty 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Puste talerze po nocy? Nie nowina......,a mówią,że nic nie jedzą! Smacznego wszystkim!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
dajana 16:34, 12 sty 2013


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Bogdzia napisał(a)



Wolę wyskrobki bo nie są moje i dlatego bardziej mi smakują Fajnie kiedy ktoś inny ugotuje ,zawsze wolę cudze Kiedy się nawącham przy gotowaniu to już na jedzenie ochoty nie mam .Wczoraj o północy naleśniki smażyłam w jagodami Uwielbiam naleśniki ale nawet jednego nie dałam rady zjeść Zapach innych obudził bo rano było pusto na talerzu .Nikt się nie przyznał ,tylko jakieś dziwne uśmiechy mieli


Może masz w domu krasnoludki?




A to dopiero niespodzianka !!!

Ale fajne hi,hi nie miałabym nic przeciwko gdyby takie u mnie grasowały Pasują nawet do mojego domu Bożenko! Witam cię serdecznie w moich skromnych progach .Pożegnam kogoś i wrócę
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 18:59, 12 sty 2013


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
jotka napisał(a)
Smaczne musiały być te naleśniki, bo krasnale zadowolone Dzisiaj u mnie fajna pogoda to i ja pełna energii jak te skrzaty
A może do mnie na barszczyk czerwony z fasolką wstąpisz?
pozdrawiam [/quote

Wstąpiłam a jakże ,pięknie dziękuję za zaproszenie Nawet twój cudny balkon zwiedziłam .Okazało się ze ja u ciebie dużo wcześniej byłam ,nie na balkonie lecz na działce ,,nawet przepis na pyszny deser mam zapisany Pomocników podziwiałam i wiele notatek zrobiłam z roślin które tak pięknie eksponujesz .Całości nie widziałam,, tyle masz stron zapisanych tak szybko nie ogarnę lecz w wolnych chwilach nadrobię Sporo u ciebie wiedzy Jolu której mnie brakuje Podoba mi się u ciebie tak ciepło ,rodzinnie i pięknie Szkoda że tak daleko ode mnie mieszkasz wpadałabym z koszyczkiem własnych specjałów wyjadając twoje he,he .Zapraszam w moje skromne progi częściej .proszę
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
monteverde 19:46, 12 sty 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
A gdzie jest to zdjęcie Dajanki lepiącej bałwana? bałwan taki tłusty widać gospodyni dba ja na obiad miałam gołąbki z mięskiem i ryżem ale wcale nie jadłam tylko zapiekłam sobie dyni i to było to a już za mną chodziła
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Bogdzia 20:35, 12 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
monteverde napisał(a)
A gdzie jest to zdjęcie Dajanki lepiącej bałwana? bałwan taki tłusty widać gospodyni dba ja na obiad miałam gołąbki z mięskiem i ryżem ale wcale nie jadłam tylko zapiekłam sobie dyni i to było to a już za mną chodziła


Ja bym wolała gołąbki.

Dajanko dzięki za zabawianie moich Gości. Nieźle sie wszyscy bawią.Kwiatki zostawiam w podziękowaniu i nadziei że niedługo zakwitną.

____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
hanka_andrus 20:51, 12 sty 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Te pierwiosnki to na okrągło...i jesienią i wiosną!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
aneta230972 21:05, 12 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
dajana napisał(a)


Sąsiadka ma dwa tygodnie na odwołanie ,odcinaj metr .Śnieg strasznie sypie może nie dotrze do urzędu Wywierć własną studnie bo zbankrutujesz na wodę Ja mam za darmo i do woli .Woda niemal żródlana na 30 m głębokości .warto o tym pomysleć Dobrego dnia Anetko


U nas to nie jest takie proste.Sąsiadka odwołuje się zawsze ostatniego dnia Taka już jest. Pomimo jej odwołania Starostwo i tak wydało nam decyzję pozytywną. Wysłali kolejne pismo i znów pani sasiadka się odwołała tym razem oczywiście do Wojewody. U Wojewody jej zarzuty odrzucili ale jakiś wyjatkowo skrypulatny urzędnik doczepił się do kilku rzeczy. Za niedługo wszystko będzie skompletowane i znowu to samo pismo do sąsiadki........ W między czasie kochana pani s. nasłała na nas inspekcję budowlaną. Mąż wybudował na działce taki mały drewniany domek i wiatę/drewutnię i sąsiadka pewnie myślała, że robimy to nielegalnie. Pani inspektor przyjechała , wszystko jej się bardzo podobało, pogratulowała i pojechała zabierając ze sobą wizytówkę męża Ale teraz pani s. może być wyjątkowo zła ponieważ spotkało ich coś bardzo niemiłego. Wczoraj byliśmy na działce i liczyliśmy ile dokładnie drzewek będziemy potrzebować. Nagle mój mąż mnie woła. Ja się patrzę na dom sąsiadki a tam....sople wiszą na całej ścianie bocznej domu i od frontu a od tylu po drzwiach tarasowych leje się woda tak jak by ktoś wylewał wodę z wiadra. Strzeliły im rury i cały dom zalany. Próbowaliśmy do nich dzwonić bo mimo wszystko to nieszczęście ale niestety byli poza zasięgiem. Wprawdzie w tym domu nikt od wielu lat już nie mieszka ( po rozwodzie nie mogli się dogadać) ale co jakiś czas ktoś tam przyjezdża. Nie wiem czy zapomnieli wyłączyć wodę czy co bo dom przecież nie jest ogrzewany.
A z tą studnią to masz Danusiu absolutną rację. Też nam się marzy taka niezależność Tylko zależy na jakiej głębokości mamy wodę. No i oczywiście wszystko się rozbija o fundusze.
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Bogdzia 20:09, 13 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Dajanko a co to tak dziś cicho u Ciebie? Pozdrówka przesyłam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies