Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w Holandii

Ogród w Holandii

GabiK 23:56, 19 lip 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Agatko, no wiesz, małe dzieci mały kłopot, duże dzieci....

Laura przy wszystkim chce pomagać. Czasem to męczące i nic się nie da zrobić.
Ale potem ponoć się tęskni za tym "siedzeniem na głowie", jak dzieci przestają do domu na noc po i prężnie wracać.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
agata_chrosc... 07:55, 20 lip 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
JulkAd napisał(a)
Szkoda, że masz tylko jedno dziecię. U nas było trochę inaczej, albo się biły i kłóciły, albo przez 2 godziny ustawiały zabawki w przedpokoju na piętrze i tworzyły sklep. Później w nim robiło się zakupy przez 15 minut - ale cisza przez 2 godziny przygotowań - bezcenna
Teraz Kuba jest dzieckiem "do rany przyłóż", a moja Gusia (zdrobnienie od Olgi) to prawdziwy "diabeł wcielony"
Dobrej nocy dzieci mnie wołają na partyjkę kart


Moja czasem się bawi z kolega z sąsiedztwa wtedy też jest nieco spokoju. A ja sama jestem ciekawa co z niej wyrośnie. Potrafi być słodka jak aniołek, ale potrafi tak dać czadu, że głowa boli. Ano, zobaczymy
____________________
ogród w Holandi
agata_chrosc... 07:57, 20 lip 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
GabiK napisał(a)
Agatko, no wiesz, małe dzieci mały kłopot, duże dzieci....

Laura przy wszystkim chce pomagać. Czasem to męczące i nic się nie da zrobić.
Ale potem ponoć się tęskni za tym "siedzeniem na głowie", jak dzieci przestają do domu na noc po i prężnie wracać.


A moja wszystko sama! I bardzo lubi podlewać, co przy tych deszczach skończy się zalaniem jak nic. Czasem udaje mi się jej to wyperswadować, a czasem nie. Ja to już bym chciala potęsknić...
____________________
ogród w Holandi
JulkAd 09:31, 20 lip 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
GabiK napisał(a)
Agatko, no wiesz, małe dzieci mały kłopot, duże dzieci....

Laura przy wszystkim chce pomagać. Czasem to męczące i nic się nie da zrobić.
Ale potem ponoć się tęskni za tym "siedzeniem na głowie", jak dzieci przestają do domu na noc po i prężnie wracać.


Oj nie masz nawet pojęcia jak bardzo się tęskni do tych czasów gdzie dzieci marudziły, ale też się pchały na kolana i przytulały do mamusi.
Słusznie piszesz, że małe dzieci mały kłopot.....
Ja znam też takie "małe dzieci nie dają spać, duże dzieci nie dają żyć" - mam jednak nadzieję, że to się nie sprawdzi
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
JulkAd 09:42, 20 lip 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
agata_chroscicka napisał(a)

Agatko, no wiesz, małe dzieci mały kłopot, duże dzieci....

Laura przy wszystkim chce pomagać. Czasem to męczące i nic się nie da zrobić.
Ale potem ponoć się tęskni za tym "siedzeniem na głowie", jak dzieci przestają do domu na noc po i prężnie wracać.


A moja wszystko sama! I bardzo lubi podlewać, co przy tych deszczach skończy się zalaniem jak nic. Czasem udaje mi się jej to wyperswadować, a czasem nie. Ja to już bym chciala potęsknić...



Nawet się nie obejrzysz, jak to szybko minie...ja mam wrażenie, że swojego Kubusia przywiozłam ze szpitala najwyżej pół roku temu. Dobrze to pamiętam i kolejne 3 miesiące wiecznej kolki, a moje dziecię w kwietnu tego roku skonczyło 18 lat i już nie chce siedzieć na kolankach, a przytulam na siłę (chociaż widzę, że jeszcze mu to odpowiada).

Gusia jest indywidualistką, jak kot chodzi własnymi drogami, ale jak już jest w domu to wszędzie jej pełno i buzia jej się nie zamyka , a przy tym potrafi pyskować, oj potrafi
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
alinak 09:49, 20 lip 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
cieszyć się dziećmi trzeba szybko , bo teraz młodzież szybko z domu ucieka . u mnie juz tylko gośćmi i to od czasu do czasu. miłego dnia dziewczyny
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Anita1978 09:50, 20 lip 2012


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
JulkAd napisał(a)
Szkoda, że masz tylko jedno dziecię. U nas było trochę inaczej, albo się biły i kłóciły, albo przez 2 godziny ustawiały zabawki w przedpokoju na piętrze i tworzyły sklep. Później w nim robiło się zakupy przez 15 minut - ale cisza przez 2 godziny przygotowań - bezcenna
Teraz Kuba jest dzieckiem "do rany przyłóż", a moja Gusia (zdrobnienie od Olgi) to prawdziwy "diabeł wcielony"
Dobrej nocy dzieci mnie wołają na partyjkę kart

No skąd ja to znam... moi chłopcy podobnie-albo sie bawią razem (i ta cisza fakt- bezcenna) albo leją się czym popadnie...
Ponadto jeden wchodzi już w okres nastolatkowy- koooszmaaar!!! Jaj ja to przeżyję , to na 100% osiwieję! Dobrze, że mam gdzie sie wyładować ( patrz ogród) i pokopać sobie
____________________
ogródek Anity
Anita1978 09:53, 20 lip 2012


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
alinak napisał(a)
cieszyć się dziećmi trzeba szybko , bo teraz młodzież szybko z domu ucieka . u mnie juz tylko gośćmi i to od czasu do czasu. miłego dnia dziewczyny

To też fakt- im wieksze tym bardziej samodzielne- mają swoje sprawy i tajemnice(!), nie chcą już dać się pocałować- szczególnie przed szkołą
Ale w sobotę rano przychodzą do mamusi do łóżeczka potulić się oby jak najdłuzej, bo to jest baaardzo miłe
____________________
ogródek Anity
Anita1978 09:59, 20 lip 2012


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
A tak łącząc temat dzieci i ogrodu- warto zaszczepić w dzieciach pasję do ogrodu- pokazać jak coś się sadzi, jak coś rośnie- i że trzeba o to dbać- bo bez dbania nic z tego nie będzie... To uwrażliwia- tak sobie myślę No bo tak samo w życiu- żeby coś było -trzeba o to dbać... Hmmm jakoś tak mnie naszło-filozoficznie, trąci trochę "Małym księciem"....
i przepraszam, że nie w jednym poście, ale proces myślenia coś u mnie dzisiaj powoli zachodzi... trzeba wypić kawę chyba...
____________________
ogródek Anity
EPODLAS 10:00, 20 lip 2012


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Agato najpierw zachwycaliśmy się konewką, teraz miednicą. Pięknie wyglądają kwiaty w tej starej miednicy. I fajnie jest dać starym rzeczom nowe życie. A ile takich cudów zmarnowało się bezpowrotnie. O niebieskim powojniku napisałam ci w swoim wątku. U nas dzisiaj jesień. Brrrr. Ale w poniedziałek ma być już lepiej. Oby.
____________________
Mój ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies