agata_chrosc...
18:41, 07 kwi 2012
Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
I jeszcze przed Świętami, bo Wielka Sobota to przecież jeszcze przed, udało się linię kroplującą ułożyć i podłaczyć. Co więcej, zarówno linia jak i spryskiwacze, podłączone zostały do kranu za pośrednictwem kranowego komputera. Udało się go na próbę zaprogramować i uruchomić. I wszystko działało! To chyba magia Świąt Wielkanocnych. Jako pierwsze, zbawinnego wpływu linii kroplującej doświadczyły róże pnące pod murkiem dzielącym nas od sąsiadów. Przy okazji widać jak różnią się wielkością, chociaż gdy były sadzone jesienią były takie same. Ta większa to Schneewitchen, a mniejsza to Naheglut.
____________________
ogród w Holandi
ogród w Holandi