Hej Monia
Mam identyczne trzmieliny, sadzone wiosną.
Ale u mnie straszny "wygwizdów" jest,
więc profilaktycznie dziś okryliśmy.
Macham, pozdrawiam

Ela trzmielinki fajne som nie pożałujesz jak je kupisz

Irenko mam nadzieję że w tym roku to -25 nas ominie ale jakby co to będę okrywać

Jola widziałam jakie piękne kołderki roślinkom zapodałaś odpozdrawiam

Serio nawet na wybrzeżu mialaś -25 ????.... Łooo mattttko....

Buziaki ....

No a jak miałam dwa lata temu ale już więcej nie chcę chociaż obyło się bez wielkich strat bo i śniegu było pod dostatkiem. Tylko delikatna angielka Mary Rose wtedy mi podmarzła.

A u nas od jutra zapowiedzi silnych wiatrów....ja tego nie cierpię...mam wtedy taki przeciąg w głowie że szok a pod koniec przepowiadają podobno śnieg...

U nas na norweskiej zapowiadają w piątek w południe 16m/s!!! Podpatrzyłam inne miasta w Polsce i nie widzę nigdzie aż tyle! Buuu...

Wiatrow też nie cierpie, jakas nerwowosc mnie dopada, oby ten orkan, co nam zapowiadaja, nie narozrabiał,
Macham

Ja mam tylko jeden problem z trzmilinką .. A w zasadzie ten problem dość szybko się rozmnaża a nazywa się " opuchlaki "...

Ano piździ u nas...znaczy się wieje mocno...
ma niby wiać 135km/h
masakra może być...kule swoje pochowałam do garażu.

U nas też wieje...czasem boję się że mi zachodnie okno do salonu wejdzie do tego jeszcze leje....U nas ma wiać 120 km/h.

Ela to te gady znaczy się owady trzmielinki też lubią?

Ufff ciężka noc za nami. Wiało okropnie więc z moją wiatrofobią miałam zarwaną noc. Na szczęście obyło się bez strat ...a nockę odeśpię dzisiaj