Bociuś, Kasiu, Dianko dzięki za odwiedziny i pamięć

Tak jak pisałam wszystko co dobre za szybko się kończy...łyknęliśmy trochę słoneczka i innych klimatów i trzeba było już wracać do domu bo zaraz szkoła, przedszkole. Teraz przede mną góra prania i prasowania. No ale sa priorytety i ogród już odchwaszoczony

za to ja nie mogę ruszać ręką ani nogą bo zakwasów dostałam

Ogarnę się trochę to wstawię trochę fotek z wakacji i ogrodu. A na razie muszę podleczyć rodzinkę bo jakiś paskudny wirus grypy jelitowej u nas krąży...
Pozdrawiam wszystkich gorąco